przez szopen » 11 lip 2018, o 07:41
To różnie z tym bywa, w tym roku zawitał do mnie taki Michał z Lublina, CXa kupił z tego co pamiętam zatrzymujac się przy drodze, przyczepiona kartka przy podjeździe, zapłacił 3.5 tys, motor był w stanie oryginalnym, nie otwieranym, po przywiezieniu do mnie silnika okazało sie że nakłady to eksploatacyjne wymiany + zatarte osiowania, więc super.
POdobnie TomaszLE, zakupił w niemczech niegrzybionego... ale w tym momencie mam motocykl kupiony za 6 tys, który nigdy nie powinien być kupiony w swoim czasie założę temat o patentach grzybiarskich. Motocykl miał długą historie w Polsce - podobnie jak mój, to się sprawdza i nie wolno takich motocykli kupować.
Lepiej dać drożej za CXa, one mają 40 lat i tak nie można się spodziewać tam cudów chyba że naprawdę trafi się bardzo dobry egzemplarz ale takie rzadko się trafiają, ale mimo wszystko lepiej kupić drożej CXa w bdb stanie, bez remontów, restauracji bo w Polsce to nie popłaca. Ja swojej roboty jestem pewny, nie odwalam popeliny i nie szukam oszczędności, ale to co się na rynku przewija to jest niestety lipa.
Szukaj oryginała, tańczego czy droższego, nietkniętego ręką ludzką i wtedy nawet nie myśl o cafe, nie daj bóg żeby Ci się trafił taki motocykl jak mam obecnie nawet gdybyś miał go kupić za 1000 zł to nic z nim nie zrobisz nawet się nie nastawiaj, powiem np tak, gość tak grzał koło zamachowe palnikiem żeby je ściągnąć że rozhartował wał który zatarł się na łożysku igiełkowym wolnego koła zębatego rozrusznika, no i co z tym zrobisz?? W moim przypadku ja jeszdze coś bym z tym zrobił ale ty nie zrobisz nic...
Także omijaj srebrzankę i ulepy w stylu węże hamulcowe od samochodu, to są sprzęty robione po taniości przez cały ich żywot w polsce oby tylko kilometrów nawinąć, przez ludzi którzy z motoryzacją/mechaniką nie powinni mieć nic wspólnego.
Co do dokładnych kosztów to przejrzyj tematy co było robione w silnikach które otwierałem, jakie części są potrzebne bo ustalonych cen nie ma, jeden silnik otwierasz jest cacy to tylko łańcuch rozrządu to ceny nie są tajemnicą, drugi otwierasz pękniety ślizg ale na dany moment kupuje się coś za 200 zł z zachodu i się cieszy bo się trafił, a innym razem na dany moment naprawy są ślizgi ale za 500 zł i takie też się kupuje żeby pchać remont bo nie ma skąd dostać lepszych...
koszt roboty glowic z nowymi prowadnicami na starych zaworach (nieidealnych ale idealne chyba też nie występują bo CX ma lipne zawory) mnie wyniósł 450 zł, w między czasie rozmawiałem z człowiekiem który robi niby tylko głowice motocyklowe, specjalista w swoim fachu to sobie za jedną prowadnicę z brązu toczoną liczył 80 zł i twierdził że to super, że żeliwna spiekana się nie umywa - dupa jasiu, a jeszcze szlifowanie i robota. Jeszcze inny zakład weźmie 200 zł i zrobi robotę dobrze, a jeszcze inny 200 i spierdoli będzie zawór prostował klepał młotkiem i się urwie tak jak było w przypadku jacy_cx więc jak tu można mówić o cenach....
Napisze tak
łańcuch rozrządu 250
uszczelniacz pompy wody 100 zł
Uszczelki papierowe 80 zł
Oringi 30/40 zł
Uszczelki głowic 60 zł
Pompa oleju łańcuch 60 zł
Zestaw simeringów 80 zł
a to dopiero początek...
ślizgi - 500 zł
wymiana śrubek zaworowych ok 80 zł
+ robota + koszty niezapowiedziane, regeneracje gwintów itp. 1500 zł to jest wyjściowa na start z robotą..