Rozebrane CX500 z olx

[Kwasiu]

Witam, szukam jakiejś bazy do dłubania, nie zależy mi na czasie więc szukam czegoś taniego co przez długie wieczory będę mógł sobie powoli dłubać po swojemu. W oryginał raczej nie idę więc musi to byc coś czego nie szkoda będzie trochę pociąć Na olx wisi ogłoszenie o jakiejś rozebranej nie do końca kompletnej cx500, ktoś może się interesował jak to faktycznie wygląda?? Podrzucam linka
https://www.olx.pl/oferta/honda-cx-500- ... AIns7.html
Myślicie, że warto by to było wziąć za jakąś mniejszą kasę??
Za daleko mam by fizycznie podjechać i to oglądnąć

Pozdrawiam

[szopen]

która jest z powyższych na sprzedaż? ta ciemna czy to gradobicie?

[Kwasiu]

Ten rozebrany trup oczywiście nie za 2500 a raczej za dużo mniejszą kasę. Szukam czegoś co i tak rozbiore na części i większość wywalę. Jedynie serducho mnie martwi, że jeśli leży w takim stanie to raczej będzie już śmietnik nawet jeśli je skompletuję Bo tak czy inaczej chciałem na silniku pełną generalkę robić

[szopen]

wiesz obserwując rynek i obserwując "zawartość" CXa żę tak powiem, motocykl w ogóle nie warty rynkowego szalu, ale cen nie zmienisz. Cena 2500 to chyba jednak za dużo, ale zobacza na mój temat ja dałem niecałe 3 i się dobrze nie skończyło. RObiłem silniki w motocyklach kupionych w podobnej cenie troche zgrzybiałych które docelowo mialy iść na pocięcie i kupujący mieli więcej szczęścia niż ja także można trafić. Taka sterta złomu dla mnie nie jest więcej warta niż 500 zł, ale rynek mówi swoje... szukaj może coś znajdziesz.... chyba musisz się nastawić na 1500 - 2000 nawet za zwłoki totalne, choć i w tej cenie możesz znaleźć silnikową perełke, perełke to znaczy że silnik wrzucicisz 2000 zł a nie 4000.... a rozwiązaniem może byłoby pojechanie na zachód i przywiezienie, bo podejrzewam że handlarze jeszcze dostają pieniądze za zabranie tego z podwórka...

[Pteranodon]

Czyżby jakiś warsztatowy wojownik na horyzoncie???
Skąd jesteś może napiszesz coś o sobie??

[Kwasiu]

Okolice Częstochowy. Warsztatowy, nie wiem czy wojownik pokończyłem większość "projektów" i szukam czegoś do podłubania. Restauruje jeszcze Skodę s100 z 76r. ale zmieniły mi się warunki mieszkalne i póki co nie mam miejsca żeby kończyć samochód więc musi troszkę poczekać tak czy inaczej mogę zapewnić, że w kwestiach technicznych jestem raczej pedantyczny więc jeśli uda mi się znaleźć jakąś rokującą bazę to myślę, że powinno coś z tego wyjść Raczej o kolejną wesołą twórczość z szlifierką nie musicie się obawiać Tak czy inaczej trochę czasu na szukanie jeszcze mam bo póki co jeszcze sezon lotniczy w pełni ale jesienią wolałbym już wieczory spędzać w warsztacie niż przed telewizorem.

[Pteranodon]

Ok to jak masz tą Skodę sprawną to pewnie jakieś pamiętne wyjazdy były ze znajomymi, Ile masz lat?

[szopen]

takom zrób

[Kwasiu]

tak, mam właśnie S100 na warsztacie, póki co ogarnięta blacharka, większość części blacharskich udało się wyszukać nowe, mam komplet nowych drzwi, pas przedni, progi, tylne błotniki, nawet nową tylną ćwiartkę udało mi się kupić. Ale jak mówiłem obecnie zmieniłem miejsce zamieszkania więc skoda póki co zostaje pod kocem i musi poczekać aż ogarnę u siebie jakiś większy warsztat. Narazie mogę korzystać z aeroklubowego ani nic dużego tam nie wstawię stąd pomysł by podłubać przy motocyklu Lat mam 26 jeśli to kogoś interesuje.

[Pteranodon]

No tak to sporo rozpoczętych projektów, jak będą skończone to nie będzie się można zdecydować czym jechać. Widzę, że tutaj rzetelnie opisujesz od początku swoje osiągnięcia z chęcią się dzielisz z innymi prawdą Kwasiu. Nie ma jak zupełnie samodzielnie coś zrobić a potem cieszyć się wspólnie sukcecem. Czytając, patrząc jeszcze zapytam, może masz jeszcze jakiś samolot do uruchomienia, ja kiedyś miałem książkę "od Dedala do Jumbojeta" i nawet się trochę zacząłem interesować.