szopen napisał(a):A jak katalogowo sprawa wygląda z tym aparatem zapłonowym, według katalogu 500 i 650 taki sam aparat??

Sprawdziłem i katalogowo niestety inaczej. Ale np fiat z silnikiem fiatowskim bez problemu chodził z aparatem zapłonowym od poloneza - a chyba nawet lepiej jak się zastosowało zapłon tranzystorowy

a tam to dajemy spokój jerry, jestem na 99% pewny, że niczym się nie różnią, ale to nie ma sensu, stara graciarnia wszystko a ile roboty żeby tylko nawet przemienić, ja jeszcze się zastanawiałem czy nie jest tak, że np u mnie jeden ciężarek się rozkłada bardziej od drugiego... w d.. to już mieć, ja już składam zamówienie w australii na moduł i już praktycznie mam części u niemca na ignitecah..

Nie sposób się z Toba nie zgodzić jak się wyjmowało silnik
Jakby roboty było tyle co w dużym fiacie to bym Cię namawiał

Jerry, mechanizm zapłonu da się wymienić bez wyciągania sinlika, należy odkręcić airbox, wyciągnąć, następnie odkręcić zbiorniczek wody za silnikiem, wyciągnąć i już jest miejsce, niemniej jednak upierdliwa robota na darmo, bo jak się okaże że twój mechanizm jest dobry to co mi to da? będę musiał rozkręcić zwrócić Ci go a i tak w to miejsce po raz trzeci zajrzeć i zamontować coś innego....

Powiem CI szczerze wolę wyciągnąć i wyremontować w CX cały silnik, niż w CBR zmieniać alternator....

Panowie z braćmi w weekend zaliczyłem Bieszczady (900km). Cx się spisał Trasa: Hrubieszów-Tomaszów Lub-Jarosław-Przemyśl-Sanok-Polańczyk. W górach: Solina-Bieszczadzka Przystań Motocyklowa-Siekierezada-Lesko-Polańczyk. Powrót: Polańczyk-Rzeszów-Nisko-Zamość-Hrubieszów. Pogoda dopisała, nocleg w domku na Wyspie Wielkiej na Solinie (polecam - super warunki i dobra cena). Minus! - żwirek na trasie Cisna-Lesko rozsypany na zakrętach przez drogowców podczas naprawy asfaltu - tragedia!!

PS. Bracia na Drag Starach 650, ale i tak każdy podchodził od razu do CX

Super wyprawa i super miejsce... Jeździłem po Bieszczadach juz 4 razy co roku ale na przeprawę promowa nie natrafiłem Pozazdrościć

ehh on TObie nie pokaże co gdzie jak.. mi nawet nie proponował, żeby się z nimi zabrać... jakbym wiedział, że będzie prom to bym od razu pojechał..

Taaaa... nie proponował...

"paweł mógłbyś pojechac, ale wiesz pogoda może być zła to lepiej zostań......"

takie proponowanie to wiesz... lepiej w garażu siedzieć