W posiadanie moje weszło takie coś... ktoś was w końcu wszystkich docenił... tym kimś jest
ZbYCHO.
Dziękuje, jest mi cholernie miło... ale nie traktuje tego jako podarunek bezpośrednio dla mojej osoby. To że to dzisiaj dostałem to splot okoliczności, który swój początek ma w dniu kiedy zakupiłem grzyba.. a później... wszyscy na to coś zapracowali ciężko od grudnia, a przecież sprawy się tak potoczyły burzliwie jak na scenie pojawiłem się ja
Dlatego ten flakonik już grzeje miejsce w kuferku, bez klamerek co prawda jeszcze ale już się robią, i przyjedzie na Iwszy zlot:
Jak to już nie będzie wystarczającą zachętą to nie wiem