Piątek u mnie odpada raczej. Ale będę mógł to potwierdzić dopiero w piątek po robocie. Mam plany które mogą się nagle zmienić i wtedy będę wolny.

Czekam na hasło-sygnał. Dowolny wieczór, oby tylko pogoda dopisała

warszawa lublin hrubieszów - spot w połowie drogi... jak pozwoli czas i pogoda.... możę się uda w październiku. Cel podróży? coś ciekawego w połowie albo po prostu jakaś knajpa spotkać się zjeść i do domu...

Brzmi ciekawie

Spróbujmy Pawciu coś ogarnąć!
Tym czasem ktoś dziś na WNR? Eccehomo?

Na przelot się piszę.

Mi wypadł wyjazd więc niestety odpadam.