Strona 4 z 4

Re: spotkanie 2018

PostNapisane: 22 lut 2018, o 20:50
przez szopen
kibicuje.... :d

Re: spotkanie 2018

PostNapisane: 29 maja 2018, o 06:49
przez gesior
Boże Ciało już pojutrze, a w temacie cisza. Weekend jest długi. Jak nie czwartek to może piątek, albo sobota?

Re: spotkanie 2018

PostNapisane: 29 maja 2018, o 10:30
przez szopen
Na zwierzyniec kto się chce umówić? Tzn powiem wam tak, ja chętnie zjadę niżej tam do waszych rejonów ale też bez przesady na jeden strzał, max 180km w jedną strone, macie tam jakiś np ładny zameczek, okolice, drzewka, parkany, strumyczki czy inne i baze z jakimś fastfoodem albo lokalnymi dobrami?

Od dawien dawna chodzi mi po glowie pomysł też bo tam u was jest jakaś przejażdżka wąskotorówką, korzystaliście?

Re: spotkanie 2018

PostNapisane: 29 maja 2018, o 11:59
przez gesior
Wąskotorówka to nudy. Ale jest można jechać. Ja zapraszam do siebie. Jest zalew, przy nim jest co zjeść. Nawet mogę kilka osób przekimac, dom duży. W okolicy zamek w Krasiczynie, ładny Przemyśl. Jest gdzie się ruszyć. tyle że ja w czwartek po południu jestem w Strzyżowie na urodzinach. Ale na wieczór wracam

Re: spotkanie 2018

PostNapisane: 29 maja 2018, o 14:54
przez szopen
czego nudy, powolna na pewno widoczki słabe? Krasiczyn mi chodził po głowie od dluższego czasu ale chyba nie jest tam okolicowo tanio?? Zobaczę, może przyjdzie spędzić te dni na budowie, a że nie biorę sobie tego za złe to... zobaczę.

Re: spotkanie 2018

PostNapisane: 30 maja 2018, o 19:38
przez gesior
Zrobi się u mnie grilla to jeden posiłek z głowy. A poza tym jest kilka tanich fajnych miejsc. Przecież z Krasiczyna do przemyśla ok 10 km.

A reszta? Było cos więcej chętnych na wyprawę...

Re: spotkanie 2018

PostNapisane: 30 maja 2018, o 19:45
przez szopen
aaa tam.. ja nie jade... siedze w domu... komu sie chce w +30 stopni w kurtce upalać..

Re: spotkanie 2018

PostNapisane: 30 maja 2018, o 21:42
przez bromba111
Ja niestety mam budowę i się ciężko wyrwać. No a druga sprawa to coś mi ładowanie kuleje i boję się że nie objadę. Ale zapamiętam sobie Gęsior i jak się ogarnę, to nawet sam tam uderzę do ciebie. Nigdy nie byłem w Przemyślu.