przez Henryk Kwinto » 6 maja 2018, o 21:24
Wiesz, w Sztormiaku jedynie przetrzeć kurz, zetrzeć rozwalone owady, lać paliwo i rura. Szkoda że za bardzo nie ma z kim jeździć, kolega nie zawsze ma czas. Dzisiaj na głównych drogach wszyscy wracali z majówki, więc ruch niesamowity, lepiej było przemieszczać się pobocznymi. Podpasował mi ten model, wygodny mało pali no i nie szkoda na dziury. W wolnej chwili wrzucę zdjęcia krypty von Kleistów z Cebulina.