Sprzęgło.

Przesłane zdjęcia · przez **szopen** » 25 mar 2017, o 16:59

ponoć to chinina...

Przesłane zdjęcia · przez **Lawender cx 650 €** » 10 kwi 2017, o 13:52

Właśnie mam to samo z 500. Dodałem oleju do stanu , gestszego bo 20w40 i zaczął ruszać na wysprzeglonym biegu. Krecilem linkami i nic więc domyslilem się ze sie skleilo. Dzis spuszcze stary, wyplucze koszyk i wleje swiezaka z nowym filtrem. Mowicie żeby zagrzac olej w kociolku przed wlaniem w silnik?

Przesłane zdjęcia · przez **szopen** » 10 kwi 2017, o 14:48

po co? odpal silnik przejedź się i samo się rozklei, po co sobie przez durnotę tyle roboty nadawać...

Przesłane zdjęcia · przez **Lawender cx 650 €** » 10 kwi 2017, o 17:13

I tak muszę zmienić oleum i filtra.

Przesłane zdjęcia · przez **szopen** » 10 kwi 2017, o 17:46

rób jak uważasz...

Przesłane zdjęcia · przez **optymistiq** » 10 kwi 2017, o 18:38

Ja bym na twoim miejscu rozjezdzil żeby puściło, olej będzie cieplejszy to i wszelkie grudy się rozpuszczą, no i wtedy wymienić bo syf ci wypłynie a tak to zostanie w środku i zalejesz świeżym.... Dobrze mówię?

Przesłane zdjęcia · przez **szopen** » 10 kwi 2017, o 18:48

może chce zajrzeć do smoka....

Przesłane zdjęcia · przez **Piterrrrr** » 10 kwi 2017, o 20:28

Smok jest najlepszy, mój miał sukienkę z silikonu :D. A co do sprzęgła raz też mi skleiło po zimie. Pojeździłem pół dnia i przeszło.

Przesłane zdjęcia · przez **jerry** » 16 kwi 2017, o 20:16

Odpal na stopce centralnej wrzuć jedynke wciśnij sprzęgło dodaj troche gazu i wciskaj hamulec (tylny).

Przesłane zdjęcia · przez **Lawender cx 650 €** » 20 kwi 2017, o 23:15

Pany, taka sytuacja. Moto odpalane codziennie, zagrzewane i jezdzone. Dopóki się dobrze nie zagrzeje to biegi wchodzą i nic nie ciągnie.
Po zagrzaniu zaczyna ciągnąć i nie mogę wbić luzu. Zgasze i wszystko działa. Zapale, wchodzi 1ka i ciągnie na wysprzeglonym, przeskakuje z 1 na 2, nie wbije luzu. Zgasze znowu ok, wchodzą wszystkie gładko.
Podczas jazdy biegi wchodzą i udaje sie wbic luz.
Wlalem plukanke do oleju ale taka na 120 km jazdy, zrobiłem mniej trochę i właśnie spuscilem olej, oczywiście smoła brązowa. Niewlewajac nowego wyjalem sprzęgło.
Wydaje mi sie że się kończy. W blachach lekkie wzery jakby rdza, korkowe porysowane tymi wzerami. Lipa
Ostatnia czyli najglebsza stalowa tarcza nie jest płaską jak reszta tzn gdy ją poloze to lezy zewnetrznym na płycie a wewnetrzny zebaty odstaje od płyty z cm prawie. Nie jest zwichrowana ani pogieta tylko ugieta troche jakby w lejek. Powoduje to ze w koszu tworzy sie szczelina.
Nie miałem tego w 650 wiec chyba to nie jest prawidłowe, co? W 650 też były tarcze nowe założone z 500.
Nie przypuszczam żebyście proponowali mi klepanie jej na płasko :-)

Raczej pojadę wyjąć kosz z650 i sprawdze jak jest ewentualnie przeloze wszystki tarcze bo lepsze były.
Co polecacie?

Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Re: Sprzęgło.

Kto przegląda forum