Strona 2 z 2

Re: Prędkość matematyczna....

PostNapisane: 11 cze 2017, o 22:01
przez Carlo
Samiec alfa ze stadem na bicyklach to jak jedenasta plaga egipska!
Ale ci przynajmniej się nie rozjeżdżają, natomiast synowie Szurkowskiego to jak mają jaki drobny trening zajmują cały pas i co chwila jakieś roszady. Przy wyprzedzaniu zastanawiasz się, czy który orzeł nie wy....bie ci się prosto pod koła. A weź im coś powiedź!

Re: Prędkość matematyczna....

PostNapisane: 11 cze 2017, o 22:05
przez szopen
no jak nie rozjeżdżają jak baran jechał przy ciągłj po środku żona po prawej a przed nimi po prawej dziecko i to nie małe... mniejsze widziałem dzieci gęsiego.... no ktoś komuś musi ustąpić drogi... na pewno nie ja rowerzyście szczególnie że on może zająć metr drogi, a ja niestety nie mam takiej możliwości...

Re: Prędkość matematyczna....

PostNapisane: 13 cze 2017, o 09:36
przez gesior
Mój śp. Dziadek dobrze mówił, że rower to nic dobrego, bo to oszukaństwo jest: "D..a siedzi a nogi i tak kręcą"