przez Piterrrrr » 11 kwi 2019, o 11:50
Manetka chodzi lekko, sama wraca. Moje gaźniki moczyły się kilka razy w nafcie i benzynie, potem czyszczenie końskim włosiem i przedmuchiwanie. Na zimę i tak pewnie wyślę Szopenowi na czyszczenie w myjce. Póki co wszystko chodzi jak należy. Składy mieszanki przerabiałem dosyć długo i motocykl najlepiej chodzi przy wykręceniu 2-2,5 obrotów. Strzelanie w tłumik nie przeszkadza jakoś bardzo przy schodzeniu z obrotów, ja to lubię, ale mi strzela ponieważ puszkę środkową mam pustą już a tłumiki też przelotowe praktycznie.
Synchronizację bym chętnie zobaczył jaką mam. Muszę przeglądnąć ten temat na forum.