Brak ładowania

[bromba111]

Z tego co zrozumiałem to nie pomierzyłeś jeszcze napięć na altku, więc nie wiemy czy jest sprawny. Silnik jak działa prawiidłowo to w CDI nie masz co szukać. Na jednym garze to on może ledwo kuleć a nie jeździć. Sprawdź te napięcia i jeśli są git to zmieniaj regler i zobaczymy. A jeśli chodzi o ignitecha to i tak będziesz go musiał kupić jeśli chcesz parę lat pojeździć tym sprzętem.

[junioross]

Wykonałem tylko pomiary wcześniej opisane przez Szopena i te z motofaction. Na ich podstawie nie było nieprawidłowości.
Może na dniach jak znajdę chwilę to podjadę do garażu. Jednak to trochę zajmie bo okazało się, że silnik chodzi na jednym garze. Sprawdziłem i iskra jest na obu świecach. Prawa komora pływakowa okazała się pusta. Rozebrałem gaźnik i okazało się, że dysza główna jest wyraźnie przytkana, Umyłem wszystko na szybko, przedmuchałem kompresorem i poskładałem do kupy.
Niby teraz paliwo dochodzi do obu gaźników ale chyba niepotrzebnie ruszałem te regulacje składu mieszanki bo motocykl zupełnie rzucił palenie.
Ustawiłem je na te 2.5 obrotu ale coś mi się tam nie podoba. Jedna ze "śrubek" wkręca się znacznie głębiej od drugiej. Taką dysproporcję zauważyłem też podczas rozbierania. Obie śrubki są identyczne ale kwalifikują się do wymiany - jedna z nich miała delikatnie skrzywioną szczytówkę - na ile byłem w stanie to to skorygowałem. Zamieniałem je też miejscami, sprawdziłem, że w obu są takie same sprężynki i podkładki. Co bym nie robił to w jeden z gaźników ta regulacja wkręca się o jakieś 1.5-2 obroty głębiej niż w drugi.
Tak więc najpierw muszę powalczyć z gaźnikami żeby przejść do dalszych testów.
Dostałem też info, że mój regulator na mosfetach dziś zostanie dostarczony do mojego paczkomatu więc może wyeliminuję od razu kolejnego podejrzanego.
Chociaż nie w 100% bo podjąłem ryzyko i zdecydowałem się na zakup używanego regulatora - może nie do końca tylko ze względów ekonomicznych tylko dlatego, że rynek zalały chińskie podróbki, które tylko wizualnie wyglądają identycznie jak FH020AA, a w rzeczywistości są zwykłymi regulatorami (na youtube są filmiki jak rozpoznać podróbkę od oryginału jednak chińczyki chyba też już to widzieli i poprawiają swoje niedopatrzenia).
Tak czy inaczej liczę, że regulator z 04.2016 powinien jeszcze trochę podziałać.

[szopen]

2.5 obrotu na dwóch gaźnikach i ma chodzić i nie ma co tam więcej gmerać, nie chodzi, szukaj jeszcze gdzie indziej. Jeśli jedna śrubka wkręca się płycej tzn że "na stożku" jest brud, sprawdzisz to patrząc się w gardziel gaźnika od strony cylinda, przy wkręcaniu srubki wolnych obrotów powinien zacząć pojawiać się "czubek stożka" który zamyka cały kanał. Prostowanie tej śrubki czy inne zabiegi są raczej niedopuszcalne ale z drugiej strony, to mimo wszystko to powinno działać tylko ze takiej śrubki krzywej nie wkręcałbym w gaznik do końca bo ona będzie niszczyć gniazdo w gaźniku zamiast domykać to rozszajbi stozek, to mosiądz jest twarda, gaźnik jest miękki, trzeba uważać.

[junioross]

Wiem, że tak nie może być ale ta akcja była bardzo spontaniczna.
Muszę zamówić zestaw uszczelek i te srubki.
Jedna z membran air cut ma 2 dziurki jak po szpilce wiec też trzeba ją zmienic.
Gaźnik jest i tak do ponownego rozebrania i przejrzenia tym bardziej, że zamówiłem już 6 rodzajów dysz do testów żeby jakoś zagrało z trąbkami.

[Kwasiu]

Złóż to najpierw na oryginale żeby chodziło dobrze a później kombinuj dalej bo jak zaczniesz dysze zmieniać i cudować to nigdy do ładu nie dojdziesz... Na oryginale na 2,5 obrotu śrubki ma chodzić ładnie i trzymać niskie, dopiero wtedy można grzebać, wywalić airboxa, wstawić wydechy docelowe i dyszować, żeby chodził chociaż podobnie jak na oryginalnych gratach. I warto sobie synchro na oryginalnych gratach zrobić bo powinno być łatwiej a będzie już baza wyjściowa.

[szopen]

święte słowa, aż trudno uwierzyć że napisałeś mu dokładnie to co mu klepałem przez miesiąc na fb aż się poddałem Zwróć też uwagę że on nie miał styczności z moto, ani nie miał styczności z CXem w ogóle, więc mocno zachęcam do przejechania się oryginalnym zaprzęgiem żeby dla siebie wiedzieć co i jak.

[junioross]

Jak byście nie zauważyli to kilka postów wcześniej napisalem, że złożyłem gaźniki na oryginale. Nie wywaliłem airboxa, nie zalizyłem trąbek, nie nie zmieniłem dysz a śruby od regulacji mieszanki wkręciłam wg standardowych nastawów.
Czasami wystarczy czytanie ze zrozumieniem i nie będzie niepotrzebnych dygresji.

[Kwasiu]

To doczytałem, mówię tylko, że zanim to wszystko zrobisz to ogarnij wszystko na oryginale. Sam piszesz że kupiłeś dysze żeby to zagrało z trąbkami i będziesz rozbierał gaźniki to można z tej wypowiedzi wywnioskować że te dysze zamierzasz wymienić... Spoko, czytać jeszcze potrafię

[szopen]

Tak czy inaczej liczę, że regulator z 04.2016 powinien jeszcze trochę podziałać.

tu warto dodać że ładowanie na motocyklu nie jest po to żeby ładować, nawet doładowywać - choć to już bardziej, jest po to żeby utrzymać stan naładowania. Nie powinno się jeździć z niedoładowanym aku czy odpalić z pycha na pusto bo wtedy regler się smaży a aku wyciąga duże prądy zarówno i z altka jak i z regulatora i kilka takich numerów = zgon. Sama data regulatora żeby był roczny nic nie gwarantuje jeśli motocykl obsługiwał ignorant. To samo zrobi akumulator niesprawny który pobiera prąd na zwartych celach. W samochodzie takie numery z ładowaniem altka przechodzą bo poszczególne komponenty są mocne, altek przeliczony np na 100amper wraz z regulatorem, choć i tak nie jest to zdrowe dla samej baterii bo w aucie nic nie ograniczy pobieranego prądu przez puste aku, no chyba że super nowoczesne altki te pod diagnostyke w jakiś sposób wykrywają sytuacje i ograniczają prąd.

[junioross]

Tak czy inaczej skoro strach kupić nówkę w obawie przed trafieniem na podróbkę to lepiej na pewno kupić coś co było krócej użytkowane bo prawdopodobieństwo niewłaściwej obsługi wzrasta wprost proporcionalnie do upływu czasu.
Podejrzewam, że taki 3 latek powinien być jeszcze w stosunkowo dobrym stanie technicznym, mieć jeszcze oryginalny akumulator i mieć niewielu właścicieli.
Poza tym jeszcze nie dawno musiał być na gwarancji wiec prawdopodobieństwo profesjonalnego serwisowania jest dość duże.
Może jestem zbyt dużym optymistą ale zapłaciłem za niego niewiele więcej niż chińskie nowe „pseudomosfety” - jak padnie to na pewno z mostu skakać nie będę.