to chyba jakiś zapas , bo to nie potrzebne jest

I jak tam moto ożyło?

Halo, halo. A do mojego ignitech pasi?

musiałbyś zamontować pulsery oraz koło zamachowe z CDI, i dorobić sobie instalacji kawałeczek do ignitecha.... miejsce na pulsery masz, a to jest najważniejsze... ale.... odpal motocykl, jeśli będzie ci się zbierał na piątce do 9000 tzn że nie ma co szukać.

No i wszystko jasne... Po ośmio miesięcznej walce i poszukiwaniu iskry.... Wreszcie po podcięciu ignitecha wszystko zaczęło się na nowo i zycie odrazu jest piękniejsze. Moto hula jak szalone, pali na dotyk bez ssania i gazu. Chodzi jak zegarek, teraz tylko tłumiki i mozna jeździć. A wiec z czystym sercem moge wszystkim polecać ten wspaniały wynalazek jakim jest Ignitech. Czapki z głów temu kto go wymyślił, niech mu Bozia w dzieciach wynagrodzi

moduł zapłonowy jak moduł, pogoń go na piątce i napisz w jakie obroty wejdziesz

Zrobie tłumiki to go przegonie, ale nie powiem bo brak na ta chwile obrotomierza
Nie wszystko naraz Motogadget troche kosztuje i trzeba zbierać

No i to mnie przekonało już na prawdę do zakupu. Dzięki za sprawozdanie.

Co Cię przekonało... jeszcze się nie przejechał a ty już kupujesz

No ale pisał, że lepiej motocykl chodzi . I tak go wezmę.