Witam. Mam następujący problem z moją Hondą. Na wolnych obrotach, gdy ściągam lewą fajkę silnik pracuje, natomiast gdy ściągnę fajkę prawą gaśnie. Na wyższych obrotach ok 2 tys. obtotów, gdy ściagnę prawą fajkę silnik pracuje. Czy to może być wina gaźnika? Gdy odebrałem motocykl od mechanika mówił on że gaźnik jest zsynchronizowany i wyregulowany, zawory również. Móił, iż w motocyklach 2 cylidnrowych zawsze jest jeden wiodący cylinder. Czy to możliwe ?

Ja myślę za na 100% gażnik
Też tak miałem myjka ultradzwiekowa pomogła

była kiedys taka sytuacja na forum, szukałem temat ale nie moge znaleźć, gaźnik trafił do mnie na ultradźwięki i się skońćzyło. Nie ma takiego czegoś jak cylinder wiodący, silnik nie tańczy w tańcu z gwiazdami żeby go prowadzić.. ale jeśli poza tym motocykl pracuje prawidłowo, pali to po co ściągasz te fajki? to nie jest też szwajcarski zegarek, jakieś rozbieżności mogą się pojawiać. Jeśli wszystko ok to jeździj tylko rozrząd sobie sprawdź..

Ok. Pali ładnie nawet zimy. Obroty trzyma i tak to nie mam nic do zarzucenia. Sprawdze też rozrząd. Dzięki koledzy!