Strona 6 z 6

Re: Nie ma iskry na jednym cylindrze

PostNapisane: 18 kwi 2018, o 20:55
przez szopen
PS. temperatura powoduje zmianę oporności - zwiera cewke robią się jaja, padają ci cewki ładujące...

Re: Nie ma iskry na jednym cylindrze

PostNapisane: 18 kwi 2018, o 21:24
przez zdenek_zdenek
Ja bym chciał swojego dostać przed "wekendem" majowym, także decyduj się szybko.

Re: Nie ma iskry na jednym cylindrze

PostNapisane: 18 kwi 2018, o 21:25
przez szopen
Z tego co dzisiaj dostałem wiadomość to oni już dziś nadali..... jeśli nie to Tomasz ma czas jedynie jutro...

Re: Nie ma iskry na jednym cylindrze

PostNapisane: 30 kwi 2018, o 16:17
przez tomekshlm06t
Zacząłem rozpisywać się w wątku gaźnikowym, ale tutaj jest miejsce na opis moich doświadczeń. Żeby wprowadzić, w zeszłym roku, kupiłem cxa'79. Troszkę popróbowałem jazdy, dosłownie 150-200 km. i pokazała się emulsja w silniku. Silnik poszedł na falbanek, a mnie w międzyczasie trafił się za dość dobre pieniądze cx'81 C. Ale w tym drugim miałem kłopot z jednym cylindrem, opisałem to wcześniej. Ponieważ na stole stał silnik do naprawy, ale palący na obu garnkach, wymontowałem z niego alternator, pulsatory, czujniki położenia wału i wtryniłem do tego "C". A sam zamówiłem u Szopena ignitecha. "C" złożony, jeździ, pali, choć się obawiałem, bo cewki w przekładanym altku były mocno brązowego koloru, jakby przegrzane. Odpukać, śmiga wcale fajnie. W międzyczasie odebrałem zrobioną u szopena tylną kapę z wymienionym uszczelniaczem pompy wody, założyłem ten kulawy alternator, który był wcześniej w "C" i próbowałem odpalić. Chciałem zobaczyć czy zagada, bo wcześniej ten "C" chodził, co prawda z kłopotami, ale jednak na zimno palił. Zacząłem się barować, ale głuchy jak pień, wymiana zdań w wątku o czyszczeniu gaźnika, bo podejrzewałem tutaj jakieś chochliki. Szukałem paliwa, bo wydawało mi się, że świeca ekstra sucha mimo ssania, pełnego gazu itp. Ale teraz podłączyłem lampę i okazało się, że na prawym garze nie ma iskry, tzn. na wyjętej świecy z głowicy iskra jest, ale nie daje impulsu na lampie. Na lewym iskra wyzwala się w punkcie (FL jak pamiętam), na prawym lampa nie błyska. Co prawda sprowadza mnie trochę na manowce fakt, że nie przepala na lewym, nawet ani jednego pierdnięcia. Cóż, czekam na ten czeski moduł, może w końcu będzie sprawny drugi motorek.
Aha, po jakiego diabła na końcu wału jest magnesik i pulsatory?
Pomiar oporności cewek na niebieski-biały mam w tolerancji podanej w manualce, 90 ohm, więc wydaje się, że urządzenie jest sprawne.

Re: Nie ma iskry na jednym cylindrze

PostNapisane: 30 kwi 2018, o 21:09
przez szopen
Nie mierz tych oporności i nie dochódź bo szkoda czasu, dzisiaj wysłali już moduły. Moduł hondy jest troche skomplikowany tam z tylu jest prądnica przyspieszenia kąta zapłonu....

Re: Nie ma iskry na jednym cylindrze

PostNapisane: 1 maja 2018, o 20:48
przez tomekshlm06t
zatem czekam. pzdr