Witajcie.
Taki temat, jadę sobie w niedzielne popoludnie swoim CX- em, w pewnym momencie kilka razy ciągne go pod czerwone i coś dziwnie wskazówka temperatury się dźwiga.
Patrzę na postoju na lewą nogę- cała mokra od syfu jaki miałem w układzie chłodniczym.
Wygląda że wywaliło poprzez oring łączący metalową rurkę z pompą wody.
OK odczekałem i powoli wracałem robiąc postoje by silnika nie przegrzać.
W pewnym momencie usłyszałem dziwny hałas- jako że zostało mi z 500m to podjechałem pod dom.
Okazało się że odkręcił się wirnik i generalnie narobił tam trochę bajzlu.
Co dalej?
Wyciągam chyba silnik by zrobić tę pompę, przepłukać układ i zerknąć na rozrząd. Komuś kiedyś odkręcił się wirnik pompy???