Temat chyba zniknął razem z przywróceniem forum - nazywał się CX500 na zabytek (czy jakoś tak)- ktoś rozważał takie rozwiązanie. Natomiast dużo lepsze (jeśli mamy komplet papierów) jest to, że minimum 40letnie maszynki można opłacać OC tylko za czas jazdy. Jeśli ktoś rzadko jeździ takim pojazdem, to ubezpiecza powiedzmy na miesiąc-dwa i już. Jest to nazwane pojazdem historycznym i ma zastosowanie tylko do ubezpieczenia (opisane w ustawie o ubezpieczeniach). Można też pod pojazd historyczny podciągnąć taki który ma minimum 25 lat, ale wtedy wymagane jest orzeczenie rzeczoznawcy, że jest to unikat, lub ma duże znaczenie dla historii motoryzacji (myślę, że CX500/650turbo byłby tu dobrym przykładem?).
Jeśli ktoś ma już maszynę na żółtych to automatycznie też jest zwolniony z obowiązku płacenia OC całorocznego. Natomiast mając normalnie zarejestrowany pojazd, nie opłaca się go przerejestrowywać na żółte, bo to narzuca ograniczenia spore przy przeróbkach/naprawach/sprzedaży za granicę - generalnie konserwator zabytków ma nad nim pieczę.
Mam nadzieję, że nie narobiłem tu zbyt dużo błędów, bo temat dla mnie też jest dość nowy i choć trochę rozjaśniłem sprawę.