Re: Przydałoby się, chciałbym na gwałt.. narzędzie lub cokol
Napisane: 11 sie 2022, o 08:58
Odnośnie MacAllistara tak.mi się właśnie wydawało... do tej kosy 950W poszedłem o jakiś element zapytać i .... Ale dało się obronić własnymi siłami i działała do.ukręcenia wału giętkiego. Silnik tam był umiejscowiony jak w spalinówkach. Swoje zrobiła i poszła na złom. Silnik działał jeszcze w miarę OK.
Przypomniałem sobie że miałem też z tej firmy młotowiertarkę. Ale ta jakąś słaba była i od początku słabo kuła... ostatecznie przestała i skończyła jako mieszadło do kleju ....
A.nieco przeskakując. Mam wiertarkę Celne z udarem. Fajna była ale się spaliła. Była używana do przyjęcia regipsow oraz do budzenia betonu - wierciłem nią dziurę A potem majzel młotek.... Coś z końca produkcji, ale modelu teraz nie pamiętam....
Przypomniałem sobie że miałem też z tej firmy młotowiertarkę. Ale ta jakąś słaba była i od początku słabo kuła... ostatecznie przestała i skończyła jako mieszadło do kleju ....
A.nieco przeskakując. Mam wiertarkę Celne z udarem. Fajna była ale się spaliła. Była używana do przyjęcia regipsow oraz do budzenia betonu - wierciłem nią dziurę A potem majzel młotek.... Coś z końca produkcji, ale modelu teraz nie pamiętam....