Strona 6 z 7

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 21:54
przez szopen
+ można płacić rachunki na stacjach nie ściągając kasku i nadal jesteśmy postrzegani jako człowiek..
+ można zapytać o drogę stojąc na przeciw auta albo przechodnia
+można jeździć z aparatem na szyi i co się zatrzymasz to tylko przykładasz do oka i walisz fotki
https://photos.app.goo.gl/DAlAEi4ORjhAJt9z2
+można potraktować ten kask jak otwarty, w nolanie np jazda z podniesioną szczęką jest przez producenta dozwolona, więc w mieście lux
+ można coś przekąsić w tym kasku na krótkim postoju albo się napić z butelki
+ można przy niskich prędkośćiach sobie pogadać z pasażerem


nie wrócę nigdy na szczękowca chyba ze bym rzeczywiście zaczął jeździć po torze, poniekąd dziadziejemy jeśli wchodzimy na kwestie hałasu, zauważmy że rude kity i brodawczaki jeżdżą na wyprutych tłumikach, kaski otwarte i gogle, o jakim komforcie mówimy? to rzecz względna... ty brayan pewnie też jeździsz na wyprutych akrapach więc jak to się ma do wybierania kasku jeśli chodzi o ciszę... sirturek ma też sporo racji z tym że nolan robi się cichy jeśli zmienie kąt natarcia łba... ale nie w tym rzecz bo przy moim obecnym motocyklu kąt natarcia łba wychodzi tak a nie inaczej i nie będę przecież forsował nieturalnej pozycji głowy... ale to też trzeba przyjąć jako argument że ten kask może być subiektywnie głośny i mniej głośny... bezpieczeństwo na motocyklu to cholernie względna rzecz, nawet suche stwierdzenie że szczękowiec jest bezpieczniejszy to to nic nam nie daje w przypadku statystyki przy wypadkach... to jest tylko tak jak Brayan mówisz, twój wybór więc ->a ja tak robie.... a ja nie, tu jest znak równości, motocykle to pieroństwo.. okulary? młody nosi, dam mu trochę na ten rok nolana to się wypowie jak to z nimi jest...

a tak przy okazji, kiedys mi ten wiatr i powiew nie przeszkadzał, dzisiaj to jest główna przyczyna dlaczego jestem zmęczony po 100 km jazdy, ten szum cały czas mam w głowie robie się ospały... ale może mi z wiekiem przyszło bo coś z tym słuchem się wraz z wiekiem robi.... na jedno się głuchnie a na drugie staje się bardziej wyczulonym.


PS. jestem za tym żeby sobie wytykać, rzucać się do siebie itp, ale na koniec nie być za wrażliwym bo po h.... i tak nikt nie pisze, dobrze że coś się dzieje...

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:19
przez brayan
Hehehe no tak ...Paweł dziadziejemy na 100%. W CBR na co dzień nie mam wyprutego tłumika. Mam w pełni legalny SBK a i tak na niego narzekam że głośny :D
W R1 mam wypruty ...ale tam wkładam stopery :D

Co do wrażliwości to uważam że każda względnie kulturalna dyskusja jest konstruktywna, nigdy się nie wie wszystkiego.
Z tej całej twojej listy nie za dużo do mnie dotarło. No może .. pytanie o drogę .. z resztą nie mam problemów.

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:21
przez szopen
NO ja w tym nolanie jeździłem dalej to mówie jak było, na stacjach bezobsługowych gdzie tylko lecisz na karte to po co mam w ogóle ściagać kask tak, no ale ty będziesz to robił w szczęce, ja z podniesionym, to praktycznie jest to samo jakbym kasku nie nosił a później tylko kłap i go mam... a ty masz mocne motocykle nie wiem jak ci się na starość chce tym jeździć..

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:30
przez brayan
szopen napisał(a): a ty masz mocne motocykle nie wiem jak ci się na starość chce tym jeździć..

Po pierwsze na wszelki wypadek, po drugie szczękowce mi nie podpasowały... no raptem 2 miałem na głowie ale niee

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:39
przez szopen
ogólnie po co ja tu pisze... ja przecież nie jeżdże, to chore.. narzekam na hałas nolana a w tamtym roku zrobiłem tylko ok 400 km ten wyjazd do tego parku co wam pokazywałem.... to jest szczyt spiernikowania...

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:50
przez Henryk Kwinto
Ja pogoniłem tego Shoei S20 razem z okularami. Zaleta to zakładanie, natomiast czarny kolor w mieście powodował nagrzewanie się skorupy. Fakt, że przewiew podczas jazdy chłodził głowę. Na twarz musiałem zakładać kominiarkę, bo uderzenie większego owada powyżej 100km/h było trochę bolesne. No i nie było jak zamontować interkomu. Parę razy zdarzyło mi się że podczas jazdy dzwonił telefon, musiałem się zatrzymać i oddzwonić. Zamieniłem na integrala, zamontowałem interkom, zobaczymy i przetestujemy jak będzie pogoda. Lezy wygodniej niż ten Shoei, ale musze nauczyć i opanować technikę zakładania i zdejmowania (uszy).

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:56
przez brayan
Henryk Kwinto napisał(a):ale musze nauczyć i opanować technikę zakładania i zdejmowania (uszy).

Używaj kominiarki, łatwiej opanować uszyska. Nie niszczysz i nie brudzisz tak wyściółki.

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:58
przez Henryk Kwinto
Narazie tylko przymierzałem, a kominiarki używam. Tylko ta pogoda - śnieg, a już się wydawało, że będzie można przewietrzyć sprzęt

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 30 mar 2018, o 23:03
przez brayan
No u mnie też licho, tydzień temu było otwarcie sezonu +11 a teraz śnieg breja i -2

Re: Kaski szczękowe

PostNapisane: 31 mar 2018, o 15:48
przez sirturek
brayan napisał(a):Wydawało mi się ze tu piszemy o kasku a nie gdzie kładziemy okulary. Nie nie spadają mi. Mam siatkę na tylnym siedzeniu, tak skuteczną ze kiedyś przejechałem 2km zanim zorientowałem się ze okulary zostały.
A pisząc o kasku i okularach nie ma żadnego znaczenia, zakładanie to samo tylko ty podnosisz szczękę a ja wpycham przez wizjer ale obaj wpychamy w to samo miejsce nad uszami które nie zmienia swojego położenia w szczękowcu i w integralu. Problem to tylko ucisk na okulary.
Z rękawicami nie rozumiem, ja zazwyczaj zdejmuję i jedno i drugie...nie przypominam sobie sytuacji żebym musiał zdjąć kask a zostać w rękawicach.
Nie wciskaj mi kolego teraz potrzeb torowych, to ty turystycznie ile jeździsz ? 60 km/h. To faktycznie w tym przypadku porównanie do dostawcy pizzy jest na miejscu. Wypisujesz że DD jest anarchiczne nie mając pojęcia dlaczego takie zapięcie przetrwała.

Zawsze będą jakieś predyspozycje ale warto znać konsekwencje i nie trzeba dorabiać do tego teorii. Ja nie mam zamiaru ciebie przekonywać , twoja głowa i nic mi do tego. Tylko jak coś piszemy to opierajmy się na faktach. A fakty sa takie:
- szczękowce są mniej bezpieczniejsze, cięższe, i głośniejsze
+ łatwiej się je zakłada.


Byłoby miło gdybyś trochę spuścił ciśnienie, bo za chwilę przestanę tu cokolwiek pisać. "Wydawało mi się ze tu piszemy o kasku a nie gdzie kładziemy okulary" Dobrze wiesz, że zakładanie szczękowca jest wygodniejsze, a na siłę wypisujesz jakieś farmazony. Nigdzie nie pisałem, że szczękowiec jest bardziej bezpieczny, tyko, że jest wygodniejszy w użyciu. Tak jeżdże 60 km/h po mieście.