Cześć Chłopy, chciałbym się dowiedzieć co sądzidzie o tym w jakich warunkach zimować motocykl cx czy jakikolwiek inny, czy powinien być on jakoś zabezpieczony np. silnik, zbiornik z paliwem itp. oraz czy przeszkadza mu mróz i lepiej w ogrzewanym miejscu czy też jest to bez znaczenia?

bak zalać paliwem, co miesiąc pójść zapalić albo zabełtać cylindrami żeby olej rozprowadzić po gładziach i tyle...

Jeszcze dbać o akumulator!

doświadczenie mnie nauczyło, że pomieszczenie musi być ocieplone. mniej istotne czy ogrzewane, choć lepiej oczywiście, ale ważne jest, żeby uniknąć skoków temperatury typu -20 i nagle odwilż +5... żelastwo wymrożone para się kondensuje wszędzie na zewnątrz i wewnątrz wszwlkich profili a wilgoć jak to wilgoć ...

drewniany garaz lepszy niż blaszany... a jak coś to trzymać w domu

ale niewiele ...
oglądałem kiedyś dużego fiata w stodole ... nawet siedzenia w środku były wilgotne ...
Jak majstry skończą łazienke cx idzie pod schody do piwnicy. nic lepszego nie trzeba. szkoda że polonez i duży fiat sie nie zmieszczą....

to zależy od tego też gdzie się mieszka i gdzie ten garaż... czuje ze na budowie mam więcej wilgoci niż w blokowych garażach, podczas gdy ojca garaż jest dość wilgotny a jest 200metrów od mojego...

Jeśli ktoś jest przed budową, to polecam garaż przyklejony do chałupy i połączony z kotłownią. U mnie obecnie 19 stopni C.

Jakbym budował drugi raz dom, nie robiłbym garażu w bryle budynku, tylko osobno. I tak jest nieogrzewany, kotłownia gazowa. Zimą temperatura najniższa jest powyżej 0 (przy mrozach -30). P.S. Zakupiłem ładowarkę specjalnie przeznaczoną do akumulatorów motocyklowych (może podtrzymywać zimą stan naładowania). Zobaczymy czy to się sprawdza, czy ściema.

Henryk Kwinto napisał(a):Zobaczymy czy to się sprawdza, czy ściema.

ściema.. bo nie sztuką jest tylko utrzymywać pełny stan, akumulator wymaga również rozładowywania i następnie ładowania żeby był porządnie zakonserwowany...