Strona 2 z 4

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 25 sie 2021, o 12:27
przez moty090
Witam, jestem świeżym posiadaczem hondy cx 500 custom 1982. Posiadam wszystkie papiery. Chcę go zarejsterować na zabytek lub unikat. Co lepsze?

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 11 wrz 2021, o 18:22
przez kruhy84
Unikat to średnio, ale na zbytek jak najbardziej. Trzeba mieć opinie rzeczoznawcy, wpis do rejestru zabytków i zgłosić się do OSKP na badanie co do zgodności z warunkami technicznymi.

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 11 wrz 2021, o 20:52
przez jerry
Albo poczekać rok i będzie z mocy ustawy jako 40-to latek.

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 11 wrz 2021, o 20:54
przez szopen
dokładnie, bo pchanie się w konserwatora zabytków to też nie jest dobra rzecz, bo jakie masz korzyści?? żadne, masz tylko zobowiązania, bo identyczne korzysci są w przypadku unikatu oprócz przeglądu, ale za motocykl koszt tego przeglądu jest pomijalny a nie wprowadzasz zmian które ktokolwiek tobie zakwestionuje żeby się przeglądów bał, równiez to nie jest dizel żebyś z dnia na dzień nie mógł wjechać do centrum miast.

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 12 wrz 2021, o 17:44
przez kruhy84
Przy rejestracji na zabytek musisz informować konserwatora zabytków np. o wyjeździe poza granice polski czy wystąpić o zgodę na sprzedaż. Zdecydowanie lepiej opłaca się mieć 40 latka na białych tablicach.

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 6 wrz 2022, o 10:30
przez sirturek
Rejestrowałem na zabytek wfm jakies 2 lata temu. Sprawa nie jest jakaś skomplikowana.
Po pierwsze trzeba przygotować biała kartę, najlepiej to zlecić osobie, która się tym zajmuje. Muszą byc odpowiednie zdjęcia, forma itd. Koszt z pieczątka rzeczoznawcy to był cos kolo 500zł (rzeczoznawca nie jest wszędzie wymagany, zależy to od regionu)
Wydrukowane karty wraz z wnioskiem o wpisanie do ewidencji wkładamy w kopertę i wysyłamy do konserwatora zabytków - odpowiedniego dla wlaściwego regionu.
Po ok miesiącu przyjdzie nam pisemko, że nasz motorek został wpisany do rejestru.
Z tym kwitkiem i umową kupna pojazdu idziemy do urzędu po próbną tablicę.
Dalej musimy zrobić przegląd i tutaj jest różnie. Koszt tego przeglądu też jest różny, jak sobie diagnosta wymyśli (nie ma tu odgórnie ustalonej stawki).
Z przeglądem wracamy do urzędu i tu już dostajemy tablice żółta i miękki dowód - standardowo jak przy każdej rejestracji.
Żadnych innych papierów nie potrzeba.

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 6 wrz 2022, o 10:52
przez jerry
Qrde A można 40 letniego CXa?
Nie chce mi się na przeglądy jeździć....

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 6 wrz 2022, o 10:59
przez sirturek
CX jak najbardziej spełnia formalnie wymogi ustawy, możesz rejestrować na zabytek.

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 6 wrz 2022, o 12:22
przez jerry
Tyle, że moje 650E ma bak od 500e a dyfer od 650C ... to.chyba może stanowić pewien problem....

Re: Rejestracja motocykla na zabytek

PostNapisane: 6 wrz 2022, o 13:09
przez szopen
a skąd diagnosta czy ktokolwiek, rzeczoznawca ma wiedzieć, że ty dyfer masz mieniany. To są ludzie oderwani od rzeczywistości.. zresztą oni chcą zarobić i nie w tej kolejności. Jak masz kierownice z legalizacją z lat 90 tych zgodnie z duchem czasu i auta to im się nie podoba, bo "taki to z fabryki nie wyszedł". A jak niemiec sobie zażyczył taką kierownicę kupując golfa to mu montowali w salonie, to oryginalny czy nie oryginalny? A golf z pakietem tunera fabrycznego typu kamei, zender czy votex to fabryczny czy nie fabryczny? U ciebie bak malowany, i co z tego jak to ma być jakiś tam % oryginału. Więc malowanie umniejsza mniej % oryginału niż np dołożenie baku od wueski. I już możesz się kłócić. Tylko co z tego....

Ty najpierw się udaj do konserwatora zabytków i zapytaj czy ciebie przepuści, bo rzeczoznawca za 500 zł to może napisać co tylko zapragniesz, a konserwator odwali i możesz sobie opinie rzeczoznawcy w dupę wsadzić.

Ja chciałem golfa robić to trafiłem na dwóch rzeczoznawców, dwaj powiedzieli te 500 zł za opinie i się zapytałem, przejdzie? A skąd ja mam wiedzieć, zapytaj się Pan konserwatora - a konserwator lubelski np podejmuje decyzje wbrew prawu. Robiąc problemy autom zachodnim lub powszechnym, lubi rejestrować auta limitowane, ma swojego bzika i się nie dogadasz. Musisz wiedzieć o jakiej porze do niego iśc, co zjadł itp. żeby Cie nie odwalił. Po telefonie do rzeczoznawcy lubelskiego - panie - każdy huj na swój strój... więc dałem se spokój, bałagan i nic pewnego. Nawet rzeczoznawca mi odradził mówi tak, przez tego konserwatora tracimy tylko kasę.