Strona 2 z 3

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 16 paź 2018, o 08:47
przez Pteranodon
Bardzo fajnie ale widzę, że z dorubkarstwem się jeszcze nie zderzyłeś mr. Szopen. To że ktoś coś dorabia żeby zarobić a nie żeby zrobić to już było od średniowiecza praktykowane. Ja wiem jak coś dorobić dla siebie tudzież dla wąskiego grona użytkowników. Oczywiście nie kosztuje to tyle co u chińczyka ale nie jest zwykłym shitem. Poza tym znając się trochę na mechanice nie trzeba czytać całego forum, żeby cokolwiek wiedzieć. Tam pod granicą za dużo chyba jest ukraińskiego spirytusu a za mało nowoczesnych, dostępnych już coraz bardziej dla zwykłego użytkownika, technologii więc wybacz ale przebijam karte. Kartery z regóły zużywają się od wbijania zakładania łożysk, ew. taka jak widziałem gdzieś na filmie coś co się obraca lub przesuwa gdy znajdzie się nie na swoim miejscu to je wytrze jak np łańcuch rozrządu i to wszystko.

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 16 paź 2018, o 08:48
przez Pteranodon
Bardzo fajnie ale widzę, że z dorubkarstwem się jeszcze nie zderzyłeś mr. Szopen. To że ktoś coś dorabia żeby zarobić a nie żeby zrobić to już było od średniowiecza praktykowane. Ja wiem jak coś dorobić dla siebie tudzież dla wąskiego grona użytkowników. Oczywiście nie kosztuje to tyle co u chińczyka ale nie jest zwykłym shitem. Poza tym znając się trochę na mechanice nie trzeba czytać całego forum, żeby cokolwiek wiedzieć. Tam pod granicą za dużo chyba jest ukraińskiego spirytusu a za mało nowoczesnych, dostępnych już coraz bardziej dla zwykłego użytkownika, technologii więc wybacz ale przebijam karte. Kartery z reguły zużywają się od wbijania zakładania łożysk, ew. taka jak widziałem gdzieś na filmie coś co się obraca lub przesuwa gdy znajdzie się nie na swoim miejscu to je wytrze jak np łańcuch rozrządu i to wszystko.

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 16 paź 2018, o 08:48
przez szopen
dobrze powiem Ci tak, kup CXa, liczę na twój temat w dziale TWÓJ CX i będzie nam wszystkim miło czytać i oglądać - skuteczne doróbkarstwo tym bardziej wszyscy przyjmą z uciechą. Dywagacje zakończmy, a ja tymczasem idę do garażu i skończę robić dla kolegi Ziętary nowy komplet osiowań zaworowych bo u niego się niestety skończył.... pozdrawiam...

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 16 paź 2018, o 10:28
przez jerry
może tutaj trafiają ludzie mało zaradni ale niestety wszyscy borykamy się tu z problemem braku części.
Jeżeli masz namiary na kogoś kto jest w stanie dorobić dobre jakościowo zamienniki lub zregenerować częsci które wymienie poniżej, najchętniej z szacunkowymi cenami będziemy wdzięczni....
U mnie silnik po prawdopodobnie 140 kkm poszedł w odstawkę bo poszła woda do cylindrów i nie zauważyłem przed zimą.... poza tym miał już luźne gwinty. Mówie prawdopodobnie bo nie znam historii jego.

Serwisówki jeżeli chodzi o wymianę eksploatacyjną w silniku to tylko łańcuch rozrządu co chyba 60kkm podają. Reszta - łańcuch pomoy oleju, uszczelniacz pompy wody, tarcze sprzęgła itp to jak sie zużyją.
Jeśli jesteś zainteresowany serwisówkami odezwij sie na priv mam tego troche.

Problematyczne części praktycznie niedostępne:
- slizgi napinacza automatycznego rozrządu w skrócie do 650
- napinacze automatyczne (650)
- wałki rozrządu
- dzwigienki zaworowe czyli to co śmiga po wałku rozrządu
- pompa oleju (inna 500 / 650)
- króćce ssące (zwłaszcza 650)
- kosze sprzęgła (inne 650/500)

ogólnie 650 choć młodsza jest bardziej problematyczna jeśli chodzi o części ...

Apropo cylindrów 500/650. Tu sie nie przykreca cylindrów. Tu blok jest jak w dużym fiacie. Cylindry są elementem bloku tuleje żeliwne wciskane. I nawet można je wymienić jak jeden kolega zrpbił ale chyba sam uznał, że niepptrzebnie ... Ale rozwiercić do 650 raczej bedzie trudno. Trudniej niż w dużym fiacie :D

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 17 paź 2018, o 09:26
przez Pteranodon
Króćce do gaźników to raczej odlewy, tego nigdy nie dorabiałem, kosz sprzęgłowy powinien być do przełknięcia o ole uda się zdobyć odpowienią przygotówkę. Wałek rozrządu to już gruby temat - skomplikowane toczenie w trzech osiach + obróbka cieplna + szlifowanie nie wiem gdzie. Program szedłby długo do tego. Dźwigienki to już level ekspert ponieważ odlew trzeba połączyć z elementem ciernym. Ogólnodostępne żeliwa nie są tak odporne na ścieranie jak stal. 650 jest raczej bardzo mało. Pewnie kilka na forum....
Otworzy się nowy wątek jak już będą jakieś konkrety ja jeszcze borykam się z kupnem motocykla.

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 17 paź 2018, o 11:18
przez jerry
mowa oczywiście o gumach w króćcach bo aluminium sie wolniej zużywa :)

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 17 paź 2018, o 18:42
przez tomaszek_le
kolego Pteranodon, z całym szacunkiem. Weź jedną część z tego co napisałeś powyżej i dorób. Rozłóż silnik zamontuj, złóż to wszystko razem i niech to pojeździ nie 100 tys. ale 15 i się nie rozleci. Albo pokaż jaki silnik wskrzesiłeś swoim zaawansowanym technicznie dorubkarstwem, wtedy będziesz mógł krytykować do woli.
Czekam z niecierpliwością na relację, jakąkolwiek, tylko bez teoretyzowania o technologiach , chińskim biznesie zarobkowym itp.

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 17 paź 2018, o 18:57
przez jerry
W sumie w Rosji to są tak zaawansowani technicznie, że regeneracja wałków rozrządu trafiła pod strzechy:


Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 17 paź 2018, o 20:26
przez szopen
to jest kopiał do krzywek jak widzisz, i dla mnie to jest rewelka bo gość nie robi tego na wyścigi tylko dzięki temu ogarnia sobie jakąś wiedze której nikt mu nie zabierze, a że wałek mu wytrzyma 1000km to nie ma znaczenia... po 10 takich wałkach to będzie miał spore doświadczenie jeśli chodzi o to jaka krzywka mu służy..

Re: Ile CX-sem na jednym szlifie

PostNapisane: 19 paź 2018, o 07:48
przez Pteranodon
Szopen Twój azotowany i tak wytrzymał 1000 km więc co za różnica, no grubo będzie