Po kolei:
1. lewa głowica wyczyszczona i blok na lewą głowice również.......
2. Gniazda zaworowe dotarte, tu na przykładzie wydechowego:
z tymże....
3. Cała sytuacja nie jest idealna, zawory wydechowe mają już wklęsłe przylgnie - czerwone na obrazku, zdjęcia nie zrobie, ale na oko pod światło 0.1mm już będzie
wysokość przylgni jest również nieprawidłowa zarówno dla zaworów ssących jak i wydechowych - przylgnia ma mieć 1 mm mierzone tak jak między tymi strzałkami (akurat w tym manualu, bo niektóe źródła podają że mierzy się "patrząc na zawór od przodu" a nie wysokość na "stożku"
Ale jakby nie było, zdjęcie niżej, a wydech u ciebie nie dość że przylgnie ma już za wysoką, to jeszcze gniazdo siadło - to widać na fotce - dół zaworu ma "odstęp" a góra już niestety brak, zawór opiera się o gniazdo...
Porównaj z zaworem ssącym, one są znacznie lepsze, przylgnia jest w środku zaworu jak w manualu - domykają na pewno jeszcze bardzo dobrze mimo już ciut wysokiej przylgni (czym wyższa przylgnia tym słabsza szczelność ale lepsze odprowadzanie ciepła - wysokosć to kompromis tego i tego)
Zawór ssący - widać błyszczącą góre i dół przylgni gdzie pasta "nie bierze" czyli gniazdo zużywa się prawie równomiernie bo widać też że górny "pierścień" jest już cienszy niż ten na dole czyli znowu coś się dzieje z gniazdem - idealnie byłoby jakby to wyglądało jak na dole ale po obydwu stronach - ale nie jest źle... to jest całkiem dobrze i ten zawór daje rade.
Przylgnia ssących jest prosta - brak wklęsłości.
Jeśli chodzi o prowadnice to w ssących jest wzorowa... w wydechowych jest cienko..... średnica trzonka zaworów ssących jest ok książkowa, średnica trzonka wydechu fabrycznie to wartość 6.56 - 6.55 przy czym 6.54 to niby już serwis limit. U ciebie jest 6.55 oraz 6.54 haha... powiem tak... nie spotkałem się w CXie z zaworami wydechowymi żeby były "książkowe". Tu może by się przydało szlif przylgni i korekta gniazd, dopasować prowadnice.. ale tak jak jest jeszcze też będziesz jeździć... no to jest już pczywisćie twoja sprawa.... - ja nie mam frezów do gniazd ani szlifierki do zaworów żeby to ogarnąć, mógłbym męczyć na tokarce zawory ale... do tego są precyzyjne odpowiednie maszyny więc po co ja mam się w to pchać...
Teraz tak... szlif powierzchni górnych trzonków się robi bo jest na nic, zawory są podziobane od góry - śrubki będą niektóre do wymiany - wychodzi to dobrze.
Tak myślę.. chyba splanujemy głowice.. mam tu namiar za 50 zł.. można by to zrobić...
Dla przykładu.. porównaj sobie na tej stronie:
http://www.dansuskin.com/danni/Fitting_Valves.html
zdjęcie pierwsze od góry kontakt jest w centrum ale za szeroki.... następnie zostało obrobione gniazdo żeby przylgnia była niższa...
po dotarciu powinno to wyglądać tak jak na zdjęciu na dole...
http://www.dansuskin.com/danni/Lapping.html
kumata?