Teraz jest 29 mar 2024, o 01:23

Włoszka - CX 500 C

Pochwal się swoją Hondą CX, relacjonuj postępy prac nad Twoją maszyną
Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez szopen » 29 cze 2017, o 08:32

No niestety tak.... ale boli mnie od 3 dni ucho i teraz zbieram się w wielką podróz po skierowanie, do laryngologa już się umówiłem ale bez skierowania mnie nie wpuści.. więc zaczyna się dzień.. a robota stoi...

 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez jerry » 29 cze 2017, o 09:46

szopen napisał(a):nie nie wiem gdzie one są, wrzuc na forum albo trzymaj i dasz jak przyjdzie kolej.. sorry nie ogarniam wszystkiego, ogarniam w swojej kolejności po prostu, ten moto stoi w garażu ja myślę o nim oczywiście ale w odpowiedniej kolejności... ślizg rozrządu kupiłem to najważniejsze...


opowiedz jak te ślizgi wyglądają - to manual ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez szopen » 29 cze 2017, o 09:56

tzn o co pytasz? o materiał? są twarde jak plastik... żadnych gum... ja będę się pozbywał u siebie napinacza automatycznego, dlatego zakupiłem sobie również prawy ślizg... w manualu prawy ślizg pełni też role amortyzatora, on się wygina odgina, dlatego w manualu zrobisz więcej kilometrów na łańcuchu bo kiedy jest szarpnięcie to ślizg się poddaje, a autmat trzyma CI cały czas łańcuch na sztywno.. nagram film później....

ahh i jeszcze z oryginału zechce zamówić nowe sprężyny...

 
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez gesior » 29 cze 2017, o 12:18

szopen napisał(a):No niestety tak.... ale boli mnie od 3 dni ucho i teraz zbieram się w wielką podróz po skierowanie, do laryngologa już się umówiłem ale bez skierowania mnie nie wpuści.. więc zaczyna się dzień.. a robota stoi...


Skutki wycieczki CBRką?
Pewnie będzie kolejna fascynująca opowieść pt. "Szopen reformuje polską służbę zdrowia"

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez szopen » 29 cze 2017, o 13:25

nie... jeżdżenia to nie, ale jak ci grzeje w czerep i ściągniesz kask i powieje wiater to całkiem możliwe... albo auto bez klimy i zimny łokieć wychodzi... 100 zł nie moje... poszło w leki + zabiegi.. zapalenie ucha.. jednak..

Avatar użytkownika
 
Posty: 815
Dołączył(a): 13 gru 2015, o 14:09
Lokalizacja: Prawie Krosno
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez Piterrrrr » 29 cze 2017, o 15:49

Zdrowiej Szopenku :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez szopen » 25 lip 2017, o 16:04

ehh byś kurza twarz najeździł... po kolei.... bo ciekawie nie jest a ja sam nie wiem co dalej z tym robić....

dzisiaj motocykl wjechał z młodym rozebraliśmy, pierwsza rzecz... szukaj tej gumy bo jest popękana:

Obrazek

To jest guma od airboxa do gaźnika - strona prawa..... bez tej gumy moto Ci nie wydam.... jacacx powinien CIę poratować, szynakolejowa też, wszyscy Ci co pocięli swoje na kafe...

Później wyrzuciliśmy silnik, oczywiście syf został umyty:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I zaczęła się rozbiórka... wentylator jest już spękany od wewnątrznej strony na wylot:
Obrazek

Obrazek

Rozbieramy dalej.... silnik tak jak mówiłem Tobie na miejscu, nie był otwierany, ale dekiel pompy wody był ściągany.. po co? no jak to po co, żeby przeprowadzić naprawę pompy wody, robi się to za pomocą blachowkręta:
Obrazek

Zaślepia się kanał odpływowy, także nasza rozmowa o oleju jest nie ważna, olej nawet spuściłem do czystej butelki na darmo, ale nie wiadomo ile wlało się płynu chłodniczego do silnika bo przecież odpływ jest zaślepiony... brawo.... Dobra.... to jeszcze nic.... otwieramy silnik, coś dla Ciebie.

Potrzebujemy więc tej połamanej części.. ale skąd??? oryginał w niemczech chyba jeszce jest.. coś 60 euro? w angli tylko podróby na których ponoć w przypadku manuala ludzie jeżdżą i nie narzekają....

Dobrze idziemy dalej... otworzyliśmy przód... pompa oleju ładna... ale na smoku i na dnie takie oto, brąz to to nie jest, na oko wygląda jak miedź.... - magnesu się to nie trzyma:
Obrazek

Takich wyleciało z 20 sztuk, ten paprok największy reszt takie kawałki po 3mm i mniej...

Co chcesz z tym zrobić? mówiłeś że w marcu mieniałeś olej, jestem pewny, że musiało być tego więcej i wylałeś... ja kojarzę tylko jedno miejsce w silniku gdzie jest miedź - na panewkach - no ale przecież on chodził nie stukał, jakby takie opiły leciały z panewek to byłby już dawno koniec..... czy komuś coś po prostu do silnika wpadło??

...ale przy takich opiłach silnik raczej nadaje się do mycia wgłąb - czy wyciągać skrzynie??? tam te kawałki też sprawdzać czy są??? bo tak normalnie to mam dostęp do wszystkiego oprócz skrzyni oraz tłoków i korbowodów. Można też wyczyścić gdzie widać a po remontach zalać świeżym tanim olejem - np GM jest dobry, zrobić z 500km wyrzucić... i znowu zalać zrobić z 500km i wyrzucić.... w pompie jak otworzyłem nic nie było, co nazbierał filtr oleju - jeszcze go nie przecinałem.

Obrazek


Zajrzałem też do pierwszej krzywki wałka rozrządu, tzn sytuacja jest identyczna jak u andrzeja, krzywka jest ładna ale widać ślady rys, należałoby wypolerować, ale to się wiąże z odkręceniem jednej szpilki głowicy... nie wiem jak mocno chcesz się pchać.... stan pierwszej krzywki rozrządu potwierdza przebieg, jeśli osiowania dźwigienek są w takim stanie jak u andrzeja, czyli osiowanie na - 0.01 a łożysko na prawie 0.10, to szkoda osiowań nie zrobić bo wybije ci dźwigienki i wałek.. ale to trzeba patrzeć, teraz albo później....

Śrubki od rozrządu są dość ładne, niektóre lekko sklepane ale.... trzonki zaworów różnie, są takie które mają dziurki już.


A i jeszcze taka wisienka na torcie... za cholere nie mogłem wyrzucić rurki od pompy wody... sprawca - grzyb dowalił tam T-ring i jeszcze dopchał szmatami ;-]

Obrazek

 
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez Carlo » 25 lip 2017, o 18:53

Otworzyć silnik - strach się bać!
Co to za korki? Jakieś specjalne czy do wina?

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez szopen » 25 lip 2017, o 19:02

do wina...

 
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Włoszka - CX 500 C

Post przez Carlo » 25 lip 2017, o 20:10

Fajny patent, zmałpuję.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Twoja Honda CX

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości