CX500 standard

[tajnywspółpracownik]

No i wszystko jasne. Dzięki!

[szopen]

PS. Odbieraj PW czasem...

[tajnywspółpracownik]

Już odebrałem! Uszczelek jeszcze nie odpakowałem, niech sobie leżą spokojnie na swój czas.

[szopen]

Ja dzisiaj zakładałem tylny karter i otworek ten od kołka ustalającego po prawej wyszedł mi 3 mm wyżej, nie wiem dlaczego tak bo ostatnio było wsio ok, także przyjrzyj się jakby co to sobie otworek ten 8mm od kołka po prawej stronie zaniżysz bo reszta wszystko gra.

[tajnywspółpracownik]

Ale plama proszę Pana Dam se rade!

[szopen]

Nie ma znaczenia, uszczelka leży co do milimetra na karterze.... otworek to z nożyczkami 5 sekund i tyle..

PS. moze mi taka wyszła z pod ręki, ostatnio brało dwóch kolesi i nikt nie narzekał, a z forum brał jawa, napisałem do niego czy miał jakiekolwiek problemy. Zresztą.. sporo ludzi to zakładało także chyba mi z ręki taka wyszła..

EDIT:

J@wa mi napisał tak

Cześć.
Powiem ci że nie pamiętam. Jeżeli była jakaś niedokładność to na tyle mała że nie warto było się tym przejmować

Może mi wyszła z pod ręki jakaś taka, zobaczysz i daj znać.. najwyżej jeśli pomyłka na kołku centrującym się powtórzy to zaniże otwór kołka w programie i będzie lepsza wersja

[tajnywspółpracownik]

Wreszcie udało mi się zarejestrować CX. Napiszę co i jak było. Po pierwsze, jestem gamoń: sprzedawca mówił że ma wszystkie dokumenty do rejestracji, a że brak dowodu rej. -wyrejestrowany dawno według innych przepisów w 1991 więc zarejestrują. Głupi uwierzyłem. Niestety pani w okienku mówi "NIE. Załatwić pismo z Niemiec że wyrejestrowany i zabrany dowód". Piszę do sprzedawcy w czym rzecz i ostrzegam że wystąpie o rozwiązanie transakcji z powodu wady prawnej (kupiony na fakturę od zarejestrowanego sprzedawcy). Po blisko dwóch miesiącach doczekałem się potrzebnych dokumentów. Pani w okienku trochę jeszcze kręciła nosem że przedstawiam jej wydruk emila, powinien być oryginał z Niemiec. Udało się, hura! Teraz mogę spokojnie się zająć motorkiem. Sezon już rozpocząłem, ale na yamaszce.
Tak więc, uwaga na dokumenty, chociaż jak widać da się i to załatwić.

[szopen]

ehhhh..... gdybyś chwilę poświęcił czasu to wiedziałbyś że taki problem był na forum:
viewtopic.php?f=2&t=211

obeszło się w tym przypadku bez przesyłania dokumentacji...

[tajnywspółpracownik]

ehhhh..... gdybyś chwilę poświęcił czasu to wiedziałbyś że taki problem był na forum:
viewtopic.php?f=2&t=211

obeszło się w tym przypadku bez przesyłania dokumentacji...

Faktycznie ale ja już wtedy sprawę załatwiałem, a właściwie zrzuciłem to na grzbiet sprzedawcy co było jego "psim" obowiązkiem.

Wczoraj przejażdżka 60 km. Po powrocie okazuje się pusty akumulator. Miernik do ręki, na żółtych przewodach po odpieciu od ragulatora 6V między fazami i zwarcie do masy. Stator padł. Wieczory teraz krótkie mało czasu na dłubanie- wyjmowanie silnika. Przezwoić czy kupić od aprilki? Czy ciężko jest samemu na nowo nawinąć, ktoś z was to robił.

[szopen]

panie... nie założysz altka od aprilki ponieważ altek od aprilki nie posiada cewek ładujących dla modułu zapłonowego, chyba że brałeś z nami ignitecha? choć nie przypominam sobie?? Jeśli masz ignitecha to możesz śmiało pchać alternator od aprilii, w innym wypadku albo przewijasz, albo nie wiem co robisz.... zastanów się, bo przewiniesz główne, a padnie ładujące....

Jak coś to służę uszczelkami...