to co kupisz to będziesz miał....
a cx nie jest ani lepszy ani gorszy niż inne 30 letnie japońskie motory
ja na dzień dzisiejszy uważam że ten silnik nie był zły... średnio na jerza uwzględniając "cxowe normy"
1. miał dobrą pompe oleju, może luzy już ciut poza serwisówką ale wiesz ilu ludzi jeździ na wyżartych pompach..
2. miał dobry wałek rozrządu - naprawdę mega dobry, szlifowaniem sam sobie zrobiłem kuku, trzeba było zostawić i jeźdizć, taki jaki był jeszcze 50 tys by zrobił....
3. miał starte tylko dwie dźwigienki i to i tak nie aż tak jak niekiedy się widzi
4. miał dobre panewki - dzisiaj bym nie wymieniał
5. dzisiaj tulejowania bym nie robił - to był przerost nad treścią, puściłbym honowanie i dał nowe pierścienie motek by się ułożył
6. zrobilbym głowice ale to wiadomo
7. kosz sprzęgłowy wyklekotany ciut ciut--- ale nie ma starych motocykli które mają dobre kosze... także....
to co bylo do roboty:
- na pewno sworznie tłoków
- rozrząd i ślizgi
- ułamane mocowanie silnika
w zasadzie to wszystko....
trochę się zagalopowałem z tym remontem trzeba przyznać, z reguły robię rzeczy które po większych przebiegach (x10) wyglądają lepiej, ale ten typ prostu tak ma
oczywiście nie jest problemem kupić bardziej zajechanego.... dlatego na forum masz podane na co uważać i co sprawdzać przy zakupie...