Teraz jest 29 mar 2024, o 10:19

EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Pochwal się swoją Hondą CX, relacjonuj postępy prac nad Twoją maszyną
Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez szopen » 27 maja 2017, o 09:39

ale to nie o to chodzi... da się to ogarnąć.... trzeba frezarke i podzielnice, i tiga.... należy napawać każdą widełkę, następnie na frezarkę i zrobić nowe kieszenie na tarczki... i musi być.. nie chodzi tylko o zewnętrzny kosz (widełki) ale również o piaste wewnątrz z wielowypustem.. tam też jest sodoma i gomora...

 
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez Carlo » 27 maja 2017, o 10:00

No właśnie tak myślałem.
Podpytam chłopaków w firmie (mamy taki letko grzybowy ale za to bolszy ploter serona) czy by nie dali rady na naszym gównianym cnc.
Brak za to dostępu do tiga.
PS
To i tak się wybija, może dałoby radę bez cnc?

 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez jerry » 27 maja 2017, o 10:45

a w drugą stronę - "szersze" tarczki i przekładki ?
Kłopot to pewnie nie że się tłucze tylko przez takie luzy będzie się wytłukiwać coraz bardziej ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez szopen » 27 maja 2017, o 16:22

Carlo napisał(a):To i tak się wybija, może dałoby radę bez cnc?


stół pdziałowy i frezarka, po spawaniu 15 min roboty... dzisiaj mierzyłem luz na wałku sprzęgłowym na łożysku, 0.02... nic tam się nie dzieje.. jak nówka wszystko...

 
Posty: 382
Dołączył(a): 18 mar 2017, o 09:42
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez sirturek » 28 maja 2017, o 17:02

Daj znać Szopen jak Ci się uda ogarnąć temat z tym koszem. U mnie jest to samo i wk.. mnie na maksa.

 
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez irakleo » 29 maja 2017, o 15:40

po przeczytaniu "od dechy do dechy" 37 stron tego wątku jestem pełen wątpliwości co do zakupu swojej pierwszej cx500 <ściana>
od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie budowa cafe racera lub scramblera na bazie tego modelu Hondy, mam już gotowy projekt "w głowie" ale Twoje perypetie z jednostką napędową zaczynają mnie skutecznie zniechęcać. Zdaję sobie sprawę że nic nie jest wieczne, nawet ponad 30-letnie, japońskie motory...ale liczyłem że są ciut trwalsze.
Uwielbiam poprzeczne V-ki i przy takiej opcji raczej pozostanę, ale zamiast wrzucać wywrotkę kasy w zakup i remont CX500 może warto zakupić Moto Guzzi V7 z 2004-2005 roku które mają całkiem dobre opinie pomimo faktu że są produkowane w Italii.

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez szopen » 29 maja 2017, o 17:30

to co kupisz to będziesz miał.... :) a cx nie jest ani lepszy ani gorszy niż inne 30 letnie japońskie motory :) ja na dzień dzisiejszy uważam że ten silnik nie był zły... średnio na jerza uwzględniając "cxowe normy"

1. miał dobrą pompe oleju, może luzy już ciut poza serwisówką ale wiesz ilu ludzi jeździ na wyżartych pompach.. :)
2. miał dobry wałek rozrządu - naprawdę mega dobry, szlifowaniem sam sobie zrobiłem kuku, trzeba było zostawić i jeźdizć, taki jaki był jeszcze 50 tys by zrobił....
3. miał starte tylko dwie dźwigienki i to i tak nie aż tak jak niekiedy się widzi
4. miał dobre panewki - dzisiaj bym nie wymieniał
5. dzisiaj tulejowania bym nie robił - to był przerost nad treścią, puściłbym honowanie i dał nowe pierścienie motek by się ułożył
6. zrobilbym głowice ale to wiadomo
7. kosz sprzęgłowy wyklekotany ciut ciut--- ale nie ma starych motocykli które mają dobre kosze... także....

to co bylo do roboty:
- na pewno sworznie tłoków
- rozrząd i ślizgi
- ułamane mocowanie silnika

w zasadzie to wszystko....

trochę się zagalopowałem z tym remontem trzeba przyznać, z reguły robię rzeczy które po większych przebiegach (x10) wyglądają lepiej, ale ten typ prostu tak ma :) oczywiście nie jest problemem kupić bardziej zajechanego.... dlatego na forum masz podane na co uważać i co sprawdzać przy zakupie...

 
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez irakleo » 29 maja 2017, o 18:23

Faktycznie twoja CX chyba nie miała szczęścia do poprzednich właścicieli....nie wiem co trzeba robić żeby doprowadzić do takiego stanu mocowania silnika ? Kluczem pneumatycznym ktoś to dokręcał ? Jeśli Twój motor ma faktyczne 90kkm przebiegu to boję się myśleć jak wyglądają silniki o przebiegach dwukrotnie większych. Ostatnio w mojej okolicy pojawiła się niedroga "sztuka" w której sprzedający nie krył faktycznego przebiegu na poziomie 220kkm <shock>
ps. wróciłeś mi trochę wiary w ten model....tak więc szukam dalej <cwaniak>

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez szopen » 29 maja 2017, o 19:29

Ojjj 100tys i moze byc duzo gorzej z silnikiem... jeśli chodzi o uchwyty i szpilki to ktoś próbował odkręcać, a dobra rada jest taka że jak siedzą tam zapieczone od nowości to lepiej tego nie zaczepiać.. niech se siedzą... :)

Zapomniałem wspomnieć o osiowaniach górnych dźwigienek, praktycznie w każdym są do roboty...

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

Post przez szopen » 1 lip 2017, o 20:34

W grzybie rozebrałem z młodym zawieszenie bo był wyciek po zimie prawego simeringu... myślę wymienimy sobie.. oho.... tak.... już nawymienialiśmy... panewki górne tak wyjebucane że luzu na oko z 0.15 a w rzeczywistości pewnie więcej.... no i co robimy? Części można byłoby zamówić ale tuleje to około 250 zł.. no i ta perspektywa dokładania 250 zł do motka, który nie narobił dużo przebiegu po tym remoncie.. a jak gdzieś nam silnik się jeszcze urwie to co? kto nam odda te 250 zł.. bo gdyby nie te wątpliwości cały czas to by machną ręką i zamówił.... ale teraz jak to poskładać jak będzie cieknąć... a tam... padła decyzja.. toczymy.. i poszło

zewnątrz mają 40.05mm, wewnątrz mają 36.99 mm (laga ma dokładnie 36.97)..... pstryk pyk wyszło na styk... można?? można ;p zero luzu, lagi jak nowe, materiał PA6, zobaczymy jak się spisze, będzie pracować w oleju to powinno pochodzić, chodzi nam tylko o ten sezon:

Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Twoja Honda CX

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości