Strona 19 z 45

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 3 cze 2016, o 14:27
przez jerry
Szopen. Z całym szacunkiem. Ale do tej pory nie sprawdzałeś czy się koła bez nadmiernego oporu kręcą ?
Jak zakładałem koło z tyłu przy skręcaniu też ciężko chodziło ... Poluzowałem walnąłem młotkiem gumowym w oponę parę razy dokręciłem chyba chodzi OK, ale jak zwykle nie mam z czym porównać. Choć możliwe że z ilością smaru przesadziłem ... Jeszcze mi się z lekka tarcza z tyłu grzeje - zacisk czyściłem bez rozbierania.

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 3 cze 2016, o 14:48
przez szopen
jerry napisał(a):Szopen. Z całym szacunkiem. Ale do tej pory nie sprawdzałeś czy się koła bez nadmiernego oporu kręcą ?


nie... jak widzisz przez cały czas zajmowałem się z wątpliwą przyjemnością grzybobraniem, nazbierałem cały koszyk, w między czasie nie zauważyłem że koła mi się ciężko kręcą, jak go pchałem to było w sumie normalnie, jak naprawiłem zacisk i pompę hamulcową to pchało się bez porównania lekko <lol> ... i mimo kolejnych wyszukanych grzybów, mam sceptyczne nastawienie....

Tylna tarcza jak się Panie Tobie grzeje to od razu zaglądaj do tylnego zacisku i do pompy i rób porządek, czyść żeby wszystko chodziło jak trzeba, tylne tarcze są niedozdobycia... póki masz dobrą to ją ratuj i nie przegrzewaj...

jerry napisał(a):zacisk czyściłem bez rozbierania.


a ja dzisiaj myłem nogi.. skarpetek nie ściągałem co prawda <haha>

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 4 cze 2016, o 18:25
przez szopen
jest wyraźna poprawa chociaż to nie to.... wycisnąłem dzisiaj z niego na piątce 8000 i dalej nie chciał jechać więc jest różnica 1000 obrotów, na licznik wskoczyło 160...

Z dołu idzie znacznie żwawiej, jadąc 90kmh przy 4tys i dodając gazu czuć że motorek ciągnie. Jest o wiele lepiej ale dalej szukam..... dlaczego tylko 8000 i nie więcej....

Co do grzybowych patentów... dobrze może że do tej opony zajrzałem, mianowicie kołek na łacie łata na kołku.. shit... Nie wiem czy grzybowi dwa razy opona strzeliła w jednym miejscu, czy cholera wie co.... ale dobrze że oponka pójdzie w śmietnik bo z kołkiem o średnicy 1cm + łata to nie jest dobry pomysł jeździć:

Obrazek

Obrazek

Inna rzecz że po drugiej stronie opona również była nacięta....
Obrazek


coś mi się wydaje, że jak silnik teraz będę rozbierał żeby ignitecha włożyć to zrobię solidny przegląd zawieszenia przedniego i też do opony zajrzę....

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 4 cze 2016, o 21:01
przez Piterrrrr
Te kołki w oponie to nie za fajnie wyglądały, dobrze że zmieniasz oponkę. 160 to już dobry wynik myślę <radocha> .

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 4 cze 2016, o 22:44
przez szopen
Piterrrrr napisał(a):dobrze że zmieniasz oponkę.


piotrze... to że naprawiłeś motocykl nie upoważnia Ciebie do zlewania forum i nie wczytywania się w tematy.... opona została już zmieniona.. 8000 wskoczyło po testach..

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 7 cze 2016, o 22:59
przez szopen
Idzie paczucha do mnie już
Obrazek

Można rzec, że mój CX jest już IGNITECH ready..

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 8 cze 2016, o 11:47
przez Piterrrrr
No to czekam na złożenie tego do kupy <okok> .

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 8 cze 2016, o 18:03
przez jaca cx
No <okok> ta mnie bardzo cieszy że zdobyłeś te graty mam już czyste sumienie ;p

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 8 cze 2016, o 19:35
przez szopen
to raz, że potrwa, po drugie za te graty zapłaciłem 50eu... super cena....

Re: EURO CX500 PC06 - grzybowa myśl techniczna

PostNapisane: 13 cze 2016, o 14:41
przez szopen
ehh dzisiaj to już mi ręce zupełnie opadły... jeździłem sobie cxem w koło i tak stukała główka ramy, myślę nic nie będę dokręcać tylko od razu zajrzę do łożysk bo pewnie siedzą jeszcze tam kulki... no więc grzyb poszedł na warsztat..

Obrazek

No więc rozbieram dziada, otwieram ściągam półki - łożyska stożkowe, sprawdzam bieżnie.. stan OK... więc co jest... czemu pukał... panewki w teleskopach, zaraz zajrzę ale to raczej odpada.... patrzę na dół, biorę za bieżnie macam.. przekręca się.. co jest.....

a no to jest, pęknięte dolne mocowanie łożyska główki ramy:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Historia musiała być następująca.. motocykl upadł, blokada kierownicy ma fabrycznie za mocny spaw, zamiast się wyłamać to wygięła oprawę na łożysko, które jest samo w sobie bardzo cienkie. Trzeba naprawiać niestety... Na razie złożę to jak było tylko dam klej osadczy do łożysk. Akurat w miejscu osadzenia łożyska nie jest pęknięte ale tworzy się ta "szczelina" bo się odgiął materiał i łożysko nie przylega...

Ot i takie to naprawianie grzyba... trzeba by kase wziąć kupić następnego a tego zostawić na części.

PS.
przy okazji... długo bardzo zająło mi wejść na tryb pracy umyslu grzyba... ja wiem skąd w tym motocyklu tyle śrub 5.8. Po prostu grzyb miał potrzebę w swoim czasie odkręcać śruby imbusowe, ale nie miał czym. I te śruby - bo tylko takie są wymienione na 5.8, pewnie traktował z przecinaka i wymieniał na "lepsze"....

czyli wnioski proste, jeśli jesteś prawdziwym grzybem na twoim motocyklu nie ma prawa być żadnej śruby imbusowej... teraz ktoś od was na zachodzie polski, kraków/wrocław musi mi kupić stal 355 do zrobienia nowej oprawy łożyska.