Witam.
W grudniu nabyłem Magdę (bo tak nazwałem CX-a) z myślą rozbiórki i odbudowy.
Po przeglądzie, opłatach i rejestracji rozpoczeła się rozbiórka.
Owiewki, boczki, kanapa, zadupek, chłodnica, zbiornik to wszystko zostało zdemontowane.
Ale w tym momencie narodził się pomysł przebudowy, lift Magdy.
Po demontażu części Magda zrobiła się zgrabniejsza, szczuplejsza, i to mnie przekonało do przebudowy.

Czytając "grzybową myśl techniczną" troszkę się wystraszyłem, że będę gotował grzybową. Ale wszystko przede mną.
Silnik idzie na stół, rama do czyszczenia i malowania.
Tak więc wszystko przede mną

Ktoś przerabiał już ramę PC06 na cafe lub scrambler-a?

Witamy Może jakieś zdjęcia przed rozbiórką?

Witam

TO już widzę że sekcja warszawska rośnie tu w siłę, dominujecie, ale od razu napisze, przerabianie PC06 to świętokradztwo. Bardzo mało jest tych motocykli - przemyśl to jeszcze raz, masz chyba złych doradców, którzy nie rozumieją że to ma już 35 lat a w niemczech zarejestrowanych może jeździ 300? No chyba że totalny szczur, daj zdjęcia, zakupiona w Polsce? Ramy tutaj nikt nie przerabiał, ale na sieci trochę przerobionych GLów.

Niech Ciebie nie straszy temat o grzybie, grzyb jak się okazuje po 3 latach mojego dłubania w CX, jeśli chodzi o sam silnik to miał wszystko jeszcze super!! Mogło być naprawdę dużo gorzej.


PS. Jak by CI były uszczelki potrzebne do silnika to polecam ode mnie - lepsze niż kupczoki.

PS. gdyby CI nie była potrzebna ta osłonka kierownicy co zasłania bezpieczniki z napisem honda - rezerwuje

Cześć.
Madzia przyjechała z Holandii.
Możecie się śmiać ale potrzebuje pomocy z dodawaniem zdjęć na forum.

nikt sie nie smiejw,kazdy albo prawie kazdy miał problem z dodaniem tutaj zdjec
szopen jak go znam zaraz wklei instrukcje

Spróbuję inaczej










Mam osłonkę bezpieczników, oczywiście bez loga, ale zostawiam wszystkie części.
Planuję przeróbkę tak, gdyby mi się odwidziało, to będę w stanie Madzię odbudować.
Ile komplet uszczelek?

NO juz twoja rzecz co znim zrobisz.... jeśli przerabiać to przerabiać, mieć wizje kase i przerabiać. Jak zaczniesz drutować na pół gwizdka to wyjdzie typowy junak lat 90tych chopper.

viewtopic.php?f=18&t=53&p=407#p407

Żeby zrobić dobrego cafe to trzeba każdą część przemyśleć, każdy kształt, uchwyt, mieć to czym zrobić itp... ale co ja mogę wiedzieć.

Ja bym tego nie ciął. Ładny motocykl, trochę go dopieścić i byłby klasyczny motocykl w oryginale. Nawet oryginalne siedzenie... Owiewke zmienić i zostawić go w oryginale. A przerabianie motocykla w taki sposob żeby w jeden weekend jezdzic oryginałem a w następny cafe mija się kompletnie z celem. Już lepiej kupić kolejnego cxa i miec jeden w oryginale, a drugi w cafe

Zgadzam się z Tobą. Dużo czasu i spokoju potrzeba. Jak pisałeś swoją odbudowywałeś 3 lata.
Mam zamiar budować według starych zasad: z części dostępnych pod ręką Oczywiście bez przesady, ratbike z tego nie będzie.
Myślę o przodzie od fzr 1000, lub yzf 750 oczywiście lata 93 i wyżej.