przez sirturek » 6 maja 2017, o 22:16
Panowie jak to u Was jest z jazdą po wzdłużnych nierównościach jak koleiny czy sfrezowany asfalt. Mój iks przy wyższych prędkościach buja/pływa nawet przejeżdżając po namalowanej linii oddzielającej pasy. Czuć to wyraźnie, że pochodzi z tylnego zawieszenia. Na postoju szarpię za koło, luzów nie wyczuwam ani na wahaczu,ani na łożyskowaniu koła. Fakt, ze amortyzatory to szajs i podejrzewam, że to one są przyczyną, ale chciałem się dowiedzieć jak to jest w waszych cx'ach. Zastanawiałem się czy wąska stosunkowo opona z tyłu też się do tego nie przyczynia. W moim drugim motocyklu bmw r850r tego nie wcale praktycznie, ale zdaje sobię sprawę, że trudno porównywać te dwa sprzęty. Pytanie czy to tak już ten typ ma, czy nowe amortyzatory lub inne elementy/ustawienia są w stanie poprawić jakość prowadzenia?