przez sirturek » 27 wrz 2022, o 13:23
Pomału sobie zaczynam grzebac przy cx'ie nr 2.
Na początek oczywiście gaźniki wyczyściłem, nowe króćce kupiłem, ale uszczelki jeszcze od komór pływakowych będę musiał wymienić.
Regulacja zaworów. Nowe gumy manetek, oryginalne podnóżki to już jest na miejscu. Nowa linka gazu też.
Nowe sprężyny w sprzęgle i mycie tych przekładek.Nowy przerywacz kierunkowskazów i żarówki te, które padly powymieniałem
Zaciski hamulcowe przejrzałem przeczyściłem i zalałem nowym płynem tak, żeby w końcu sie przejechać w miarę bezpiecznie.
Zrobiłem jakies 100km, wszystko gra z grubsza.
Dalej kosmetyczne sprawy, czyszczenie ze srebrzanki i polerowanie (pokrywy zaworów, emblematy i inne pierdoły).
Kilka elementów przy kierownicy i zegarach odświeżyłem czarny półmatem.
Jak się zrobią długie wieczory to wywalę silnik i zobaczymy jak z rozrządem.Ramę chyba w piach dam, bo obdrapana paskudnie.
No i teraz już musiałem zdecydować co dalej, czy robić jak zawsze wszystko w pełen oryginał czy może coś zmienić.
Jakieś cafe racery to nie moja bajka i nie o takich przeróbkach myślę.
Tym razem trochę się pobawię, będę robił "coś" na wzór wersji deluxe, która zawsze mi się najbardziej podobała.
Zegary, lampa od customa, malowanie w candy presto red z ręcznymi złotymi szparunkami (wiem, że oryginalnie były naklejki).
Kierownica też ta wyzsza pojdzie, żebym nie musiał się garbić i pewnie jakaś szyba uniwersalna do tego.Osłona chlodnicy ta nowsza, bo ten plastik razi mnie w oczy.
W dalszej kolejności koła i emblematy.
Taki mam plan na dziś, co z tego wyjdzie to zobaczymy.