Honda Gl500 Interstate Silverwing

[szopen]

a ja juz DL1000 nie polece, chyba że nowy, stare modele mają problemy ze sprzęgłami, potężna waga, wielki gabaryt, taki odpowiednik bmw x5 na dwóch kółkach.. jak ktoś lubi wielkie suvy na dwóch kółkach... tylko motocykl nie już tak udany, mniej wszechstronny, spalanie do góry moc.... do czego wam ta moc?

[jerry]

Nie da.sie ukryć, że do.normalnej eksploatacji euro 650 styka, a że pali pewnie więcej niż DL 1000 :D

[Piterrrrr]

Nie ma lekko

[szopen]

a że pali pewnie więcej niż DL 1000 :D

właśnie żę nie pali mniej
http://www.vstromclub.fora.pl/motocykle ... ,1293.html

to już jest nieudany motocykl jeśli go oceniać z perspektywy mniejszego, co za przyjemność jeśli 1000 na wtrysku pali tyle samo co moja cebra w starym gaźniku.... waga nie pomaga ani w spalaniu ani w prowadzeniu, jedynym sensownym rozwinięciem 650tki byłby rozwiert cylindrów do 800 np i zostawienie tego jak jest....

myślicie zę tylko się CXy naprawia....
http://www.vstromclub.fora.pl/usterki-i ... 17256.html

PS. w cxie jak pada alternator to wszystko, każdy magnes koła oprócz żywicyt jest zakręcony po dwie śruby na jeden magnes... a w tym gównie przykleili magnesy tylko żywicą i się odczepiają sieją spustoszenie po silniku.. gówno i tyle...

[sirturek]

Nie wiem jak DL1000, ale kolega ma SV1000 (ten sam silnik, trochę inaczej zestrojony) i pali jak smok 10-12 l/100km.
Ja jednak poleciłbym boxerka, ma tam swoje wady, ale jakość prowadzenia, niskie spalanie, wygoda, hamulce.

[szopen]

tak sv1000/tl1000 to ten sam silnik.... bokser... wszystko zależy od tego co chcesz.... jak chcesz małą terenową rakietę to varadero/DL.... GS nie pojedzie tak, spalanie podejrzewam będzie podobne... z tymże... ta kurewska waga i gabaryt...

.... czytaliście ten wątek o kole zamachowym... ale porażka i weź motocykle kupuj, jeden ma to drugi ma tamto.... zabawki z gównolitu... nie przekonacie mnie, tu nie chodzi o wiek... a może i chodzi.. z wiekiem jak człowiek patrzy na ten gównolit i ludzi co sie tym podniecają to po prostu ma się dość, ja się nie dam robić w konia dla idei "łapy w góre".. pierdakać to..... bo im kilku śrub było szkoda do magesów dać... to zrobili magnesy na szuwaks... ja cie...


wracając do tematu, .... coś musiało Ci się w nazwie przestawić bo nie ma twojego ogłoszenia na olx... albo zamieściłeś ten moto jako całkiem inny żeby żonie tylko pokazać że próbowałeś sprzedać

[sirturek]

Waga małego Dl wcale nie taka mała, pewnie z 20kg mniej jak w gs'ie. Duże wiadro jest krowiaste, trampek trochę słaby. Wszystkie w teren są słabe, tylko kto w tym terenie tak jeździ? Jakbym lubił jeździć w po lasach i bezdrożach to sobie dr'ke 350 bym kupił. A po polnych drogach to każdym z nich pojedzie, zresztą cx'em też. Wszystkie z nich to dobre motocykle, ale GS jest ciekawszy jak dla mnie niż dl i nie traci tak na wartości.

[szopen]

otóż te 20kg robi różnice uwzględniając smukłość sylwetki 650 i rozkład masy - na próżno tego szukać w tysiącach gdzie kanapa ma milę szerokości a bak nie mieści się między kolanami - jak na tym stanąć wygodnie?...... dlatego na dl650 ludzie wjeżdżają na kostkach w teren - może nie teren zarezerwowany dla hard enduro, ale wjeżdżają tam gdzie już varadero i dl1000 nie zobaczysz....

GS jest fajny ale jest to taki sam gównolit jak i każdy motocykl, nie ważne jaka plakietka - gówno to po prostu gówno.... i tutaj sens płacenia za "ideę łapy w górę" a wręcz przepłacenia nie przemawia do mnie... jeszcze biorąc pod uwagę ze wszelkie BMW adventure są wyjeżdżone bo taki motocykl od nowości jest w rękach klienteli którą stać i jeździ... tu nie ma cudów...

PS. ja miałem biga.... on też nie był lekki bo ponad 200 kg, z tymżę różnica jest taka że jak bigiem się na łące położyłem to go podnosiłem i prowadziłem po trawie jak rower.... no to teraz weź szosowy lżejszy motocykl nawet CX i weź zrób test na pchanie go po dróżce nieutwardzonej.... to będą dwa inne doznania..

[sirturek]

Oczywiście, tak samo się sp.. jak suzuki, tylko starego gs'a kupisz te naście tysięcy, pojeździsz parę lat i sprzedasz go za to samo, albo wręcz z zyskiem.
Weż tego dl'a pchaj Paweł toż to tak samo jak z cx'em by było.

[szopen]

ale suzuki na wejściu kupisz taniej, młodsze i kto wie czy nie mniej zjeżdżone... jak coś pierdyknie to tez kupisz część szybciej i taniej.... akcesorium np stelaż zapłacisz x2 za takie same rurki bo to do bmw adventure... każdy mechs też Ciebie podwójnie skroi.... ekonomicznie japońska produkcja za czapke ryżu tu wygra niestety....

Weż tego dl'a pchaj Paweł toż to tak samo jak z cx'em by było.

650 będzie ok... 1000 to już masakra...