Dołączam się do podziękowań za zaangażowanie w grupę wariatów którą jesteśmy. Pozytywnych wariatów oczywiście. Dzięki Paweł.
A odnośnie Robertowego motunga?
Facet kupił super maszynę, poważnie, byłem, widziałem.
Stan więcej niż bdb.
Kupił i pojechał 430 kilosow przez ulewe i grad.
Twardziel albo ryzykant ale gratuluję bo moim zdaniem (jeżeli się coś liczy) było , ku...wa, warto.
Silnik brudny ale chodzi jak Rolex, to co słychać to szum wody i pracę klawiatury. Wkręca się na obroty jak wściekły byk.
Próbowałem się przejechać ale wymieklem w stresie że się nie wyrobię na zawrotce w garażu.
Trochę mnie przeraża ta masa plastiku uczepiona z przodu. Ponad 40 kg różnicy między moim zielonym paskudem a Interem a czuję to najbardziej na kierze.
Umyjesz, dopiescisz i będziesz śmigać.
Gratuluję