Nakręcony na szczurowaty klimat motocykli stworzyłem coś takiego, tzn. tworzy się cały czas... Technicznie praktycznie wszystko CXowe z Euro 82', tylko kanapa od K1200.
Idzie jak burza, robi efekt i jest typowo szczurowate: tu się spoci, tam zapiszczy ale jakoś dojedzie. Na wiosnę zrobione było sprzęgło rozrusznika, no i standardowo płyny, oleje, filtry, akumulator, nowe oponki i takie tam. Od tego czasu zrobione koło 4kkm. Kończy się już sprzęgło i do przejrzenia alternator/regulator napięcia bo czasami potrafi świrować.
Generalnie CX fajny sprzęt Ale mam teraz inny pomysł na motocykl i jeśli ktoś chciałby się stać renegatem to sprzedam mojego szczura Hanie. Gratis do zestawu dorzucam płaszcz gestapo po dziadku i maskę gazową.
Ale lejce są na kanapie ... No ale każda potwora znajdzie swojego amatora jak mówią - kwestia ceny i właściwego kupca - bo raczej potencjalny kupiec nie będzie wracał chyba do oryginału
na początku myślałem o zostawieniu oryginału ale: - wydechy nieoryginalne a ceny rur do Euro kosmiczne - plastiki i bak już malowane i to niezbyt elegancko No i ta wersja nie podoba mi się w oryginale, no ale wiadomo kwestia gustu. Jeśli chodzi o chromy i takie tam, to machnięte to to jest zwykła tanią farbą w szpreju jak przystało na szczura, więc jakby ktoś mocno chciał to do odRATowania