Strona 2 z 13

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 13 sie 2017, o 21:41
przez brayan
No to tak... znasz mnie Paweł od jakiegoś czasu (przynajmniej wirtualnie) i swoich teorii życiowych nie będę tu rozpisywał.
Cóż koszt w częściach silnika jest większy niż zakładałem ... ale przełknę te 2-2,5 tys, bardziej martwi mnie to że jest taki problem z gratami. Póki możesz kupić części , nawet drogie, to oszczędzisz, zakombinujesz itp i jakoś uciułasz ale jak nie ma czego kupić to wtedy jest rozkmina.
Co do budy większość zrobię sam, malowanie ramy też da się ogarnąć w rozsądnych pieniądzach.
Brakujące części (np.: powoli staram się zakupić) ... i nie chcę się oszukiwać ja wiem że łącznie może mnie remont kosztować 6tyś +

I tak na prawdę mam to gdzieś ten motocykl u mnie pojawił się z konkretnego powodu i nie jest to chęć krecenia nim turystycznych km po 20 tyś rocznie.
Ten sprzęt zrobi u mojego taty 1-1,5 to max , może nawet nie tyle. A potem ma zostać i stać tak jak i Lambretta TV 200 którą miałeś kiedyś okazję oglądać w pierwszej fazie "odbudowy".

Tak jak napisałem zakładałem kupując CX-a że to niezniszczalne konstrukcje, że pracują do ostatniej chwili. Tak różowo to nie wygląda i powiem szczerze że trochę mnie strach obleciał przed otwieraniem tego silnika, ale nie można tego zostawić bez weryfikacji. Tak jak piszecie, rozrząd, pompa wody, pompa oleju, korby ... trzeba tam zajrzeć i zobaczyć w co się wpierdzieliłem. Trudno.

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 13 sie 2017, o 22:09
przez szopen
eeee..... z tymi korbami to też bym nie rozkręcał... po co ruszać coś co się ułożyło... już stan pompy olejowej będzie Ci mówił o tym jakie są panewki, jeśli olej na panewki szedł czysty to po co tam zaglądać... ale sworzeń korbowodowy.. tu musiałbyś wywalić ależ znowuz... co tam zastaniesz..... sworzeń to plastelina jakości osiowań, czyli dziurę robisz gwoździem...

huunda
https://www.youtube.com/watch?v=_kMIpaDuFjs

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 13 sie 2017, o 22:13
przez sirturek
Przy przebiegu 1tyś rocznie, generalny remont silnika to w mojej opinii gruba przesada jeśli chodzi ok.

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 13 sie 2017, o 22:17
przez szopen
no tak.. ale czy gęsior zrobiłby kolejne 1tys?? wątpie... a przecież ma piękny silnik... a koszty niestety bardzo urosły, nawet w wersji "do uratowania" przecież korb nikt nie będzie odkręcał. A weź zobacz jak się ładnie rozpadają 30 letnie uszczelniacze zaworowe.. no spoko.. można na takich jeździć ten 1000km rocznie.... ale czasu się nie oszuka..

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 13 sie 2017, o 22:38
przez sirturek
Gęsior to pewnie teraz przebiera nogami, że lato umyka:)

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 13 sie 2017, o 22:53
przez szopen
ja mam nerwice.... gość dzwoni po ignitecha, akurat mówię mu że spróbuje dopisać go do zamówienia które wisi od 2 tygodni i jeszcze nie wysłali bo coś tam, no uda się.... wpłacił kase w piątek, w piątek przelałem dalej.... Dzisiaj niedziela sms - kiedy mogę liczyć na przesłanie modułu... niby nic, ale mnie to tak wku**** Mnie CX już tak nauczył czekania, na graty, na cokolwiek.... przebierajcie se nogami, ale mi o tym nie mówcie... ;-d

brayan napisał(a):Tak jak napisałem zakładałem kupując CX-a że to niezniszczalne konstrukcje, że pracują do ostatniej chwili.


i to jest taka gówniana obiegowa opinia, na którą dają się złapać najczęściej stare zgredy którzy na co dzień klną na tą samą mechanikę i wiedzą że cudów nie ma, szczególnie po 30 latach. Z innej beczki że mało to takich legend, że to i to nie do zajechania?? - wszystko jest do zajechania, szczególnie jak sprzęt pochodzi od takiego co tak mówi.... ale spoko, może wszystko będzie dobrze. Dzisiaj będąc mądrym po szkodzie i znając specyfikę tematu, a pisałem to wcześniej już, nie czepiałbym się wałka - był dobry, nie ruszałbym w cholere panewek, nawet pompe oleju bym zostawił, mój silnik miał do roboty jedynie.

1. osiowania
2. głowice i gniazda/prowadnice
4. na pewno jak już otworzyłem to jakiś hon i pierścienie
5. sworznie korbowodów
4. rozrząd był już po jakichś przygodach, ślizg był zgięty, ale dzięki bogu mój blok nie był przeszlifowany od łańcucha więc też tu było na +.
5. z niemechanicznych to te urwane ucho, no ale coś się polepiło z tego i jeździ...


Nadal mam do zrobienia kosz sprzęgłowy, ba.. kto nie ma...... gdybym wyciągnął z silnika vw starego taki wałek rozrządu jak średnia przeciętna z tej hondy, to bym od razu wiedział że taki silnik pierdutną co najmniej milion... a tu po 100 tys dziury a nawet dużo wcześniej.. nie wiem czy porównując blacharka starych opli nie wychodzi tu obronną ręką :-pppppppppp :-pppppppppp możesz tam napisać... nie masz na co narzekać, kup se cxa :-pppppppppp

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 14 sie 2017, o 08:24
przez brayan
szopen napisał(a):nie wiem czy porównując blacharka starych opli nie wychodzi tu obronną ręką :-pppppppppp :-pppppppppp możesz tam napisać... nie masz na co narzekać, kup se cxa :-pppppppppp

hehe

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 17 mar 2018, o 19:56
przez brayan
Obiecałem Pawłowi że nauczę się tego wrzucania zdjęć więc trenuję...a przy okazji nabite 20kW ale chyba rozwiercone ?
Obrazek

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 17 mar 2018, o 20:17
przez szopen
Wydaje się że tak...

Re: CX 500 "77 Brayan'a

PostNapisane: 17 mar 2018, o 20:36
przez brayan
Dobra, jako że "remont generalny" nie wyszedł a użytkownik już przebiera nogami że sezon za pasem odpuszczam rozpierdzielanie tego na czynniki pierwsze.
z silnik a nic nie słychać więc te kolejne tys km wytrzyma, szczególnie ze prędkości podróżne mojego taty to 90-100km/h.
Jednak przyda się drobny serwis.
Oleju nie ruszam bo szkoda.
Wymienię świece i filtr powietrza co zakładacie ? U mnie siedziały NGK DR8ES-L i filtr chyba HI-flo więc chyba nie ma co kombinować ?