No i stało się. Mimo bardzo ciekawej i zniechęcającej do zakupu lektury (forum) - stałem się posiadaczem GL500D INTERSTATE 1984
Przeglądałem okoliczne ogłoszenia i udało się coś w moim budżecie kupić.
Z tego co mi sprzedawca powiedział ostatnie 4 lata stała pod plandeką. Akumulator był martwy. Kable zapłonowe troszkę kręcenia i ożyła.
Jednak odgłosy były nie za ciekawe. Co przełożyło się po drobnym targowaniu na cenę 400 EUR. Na liczniku niby 18 tys. Po nowym roku wywalam silnik i obadam co w karterach piszczy.
Jestem zielony w praktycznym serwisowaniu 4-suwów. Choć teoretycznie wiem co i jak.
Czas pokaże co z tego będzie
I już mam 1 pytanie. Na fotce po lewej stronie pod podnóżkiem pasażera okrągły srebrny nawiercony wałek. Co to jest takiego?