PO kolei, tak jak obiecałem silnik dokuliśmy się do tego w tym tygodniu co miało być dokute... panewka jest ok, to by jeździło i powinno jeździć. Widać też ryski coś tam niestety wpadało ale jakiejś demolki nie zdążyło zrobić tak żeby ukazał się łysy brąz. Posiadasz 4 półpanewki koloru ZIELONEGO, chyba nawet takie które są dostępne na CMNS?? Teraz możęsz pomyśleć że h.... wyszło bo już zapłąciłeś raz za przesyłkę ślizgu ale.... powiem szczerze, ślizg lewy dla manuala jest tak rzadki że ja bym nie ryzykował nawet 3 dni tylko od razu klepał, szczególnie że tam na CMNSL były jedynie 3 sztuki i nie jest to towar dostępny na codzień, musiał być jakiś zrzut, także jeśli teraz jeszcze na CMNSL zostały 2 ślizgi po twoim zakupie to możemy sobie "pluć" w brodę.. ale tak jak mówie, z doświadczenia wiem że lepiej "zaklepywać" ten ślizg.
Wracając do panewek. Ja gdybym miał pieniądze, i robił ten silnik to mimo wszystko na spokojnie inwestując to dałbym te panewki nowe, ale z tego co się orientuje zielone panewki zamówisz też w polsce wysyłko w firmie SOKÓŁ LUBLIN - oni mają sklep na stronie wklepujesz nr i powinny być i niby są
http://honda.sklep.pl/part/search61 zł sztuka nr katalogowy
http://honda.sklep.pl/part/searchPS. jak ja robiłęm swój silnik to trafiłem w nim na nietyp, czarne panewki oraz brązowe
na CMSNSL nie było a zielone są najpopularniejsze. Teraz widzę że CMNSL ma też i różowe, i żółte, i czarne, i brązowe fiu fiu...
Co dalej sprawdziłem.. no tuleje cylindrową.... serwisówka mówi że koniec następuje przy 78.1mm, twoja tuleja ma wymiar 78.00 (nominał) mm mierząc wzdłuż motocykla, ale ma 78.04 mierząc w poprzek motocykla. Dopuszczalna owalność cylindra to 0.10 więc się mieścisz, zrobimy honownicą z ręki kratke no i.....
Zamek pierścienia kompresji ma 0.43mm nominalnie powinno być 0.10 - 0.25, serwis limit to 0.60. No to powiem tak... kolega tu kupował nowe pierścienie zamienniki i nie udało mu się uzyskać luzu "fabrycznego", szczegóły są napisane w temacie ZBYCHA. Ja gdybym miał pieniądze oraz robił ten silnik to dałbym pierścienie nowe oryginalne, nie chodzi też o sam zamek ale sprężystość materiału a trochę to lat już ma..... w innym wypadku można złożyć z powrotem na tych pierścieniach co są
Luz sworznia korbowodu - wszystko OK nic się nie dzieje.
Wał korbowy, nie jest zatarty ma włoskowate ryski jak ta panewka niewyczuwalne nawet pod paznokciem.. nic się tam nie będzie dziać..
Praktycznie gdybyś się zdecydował to mielibyśmy do kupna panewki korbowodowe (4 półpanewki), pierścienie no i w zasadzie reszta to już na miejscu dostępna w sklepie. ROzkładamy ultradźwięki czyścimy, składamy... i wtedy myślimy o malowaniu...