W między czasie:
Zregenerowane osiowania, gotowe do założenia:
KOlejna sprawa to gaźnik, rozebrałem strupa i:
Super brudny nie był, widziałem gorsze, jednak na tubach emulsyjnych od dyszy "pomocniczej" była luźna rdza, celowo pokazuje to zdjęcie powyższe choć mało na nim widać... ale dla mnie widać to że jest to gaźnik w wersji z wprasowanymi dyszami wolnych obrotów, trochę walało się tam też luźnej korozji też więc nie wiem jak to będzie chodzić, gaźnik dwa dni był w myjce mam nadzieje że będzie wszystko ok bo już jeden taki miałem co się nie chciał umyć i strzelał i wtedy trzeba robić inne drastyczne kroki ale dopóki nie odpalisz to nie zobaczymy.
Teraz tak, trzeba będzie zdecydować co robimy.. czy polerujemy dekielki tłoczków czy nie??
Następna rzecz, zdecydowanie potrzebujemy zestawów naprawczych, membrany to już jest sito:
koreczki zamykające dolne obroty są spruchniałe:
zostały mi dwa koreczki ale masz pecha bo to nie do tego typu gaźnika:
trzeba z katalogu klasy zamówić nowe, ale tu też jest problem bo były dwa typy koreczków, o dużej średnicy i małej - te o małej sa dostępne, ale te o dużej średnicy to już nie... dla pocieszenia powiem że ty masz te o dużej średnicy.
na forum usa też mają z tym problem i często toczą własne koreczki na oring z aluminium:
Druga opcja jak można to zrobić to kupić gumowe korki od motocykli suzuki, one mają odpowiednią srednice ale mają niski łeb i wtedy nie dociska je komora pływakowa tak jak powinna ale ja już je montowałem i się spisują, innego wyjścia niestety nie widze.
Będziemy musieli jeszcze wytoczyć podkładki pod oringi dysz wolnych obrotów (orignów to w ogóle nie bylo i jednej podkładki też), druga podkładka jest pogięta w cholere nie ma sensu tego zakładać. Sorry że nie zrobiłem fotki, odeśle stare graty z powrotem w woreczku.
więc teraz wyślę Ci na PW co i jak z tym gaźnikiem i jak to wygląda w kosztach pozdro