Zostało mi trochę farby po malowaniu wzorów na skrzydle motoszybowca, więc zabawiłem się w malarza. Malowałem aerografem modelarskim z dyszą 0,2mm. Niestety jak do małych modeli w skali 1:72 się sprawdza, tak malując nim duże wzory trzeba się nieźle omachać. A im dłużej się macha, tym większe prawdopodobieństwo, że coś pójdzie nie tak :D . Suma sumarum wyszło to co na zdjęciach. Kask już po polerce, na zdjęciach jeszcze przed.
Korzystając z okazji wczoraj przepolerowałem bak w Cx-ie. Wyszło bardzo fajnie, pasta to menzerma chyba 3200, miękki mały pad, użyłem wkrętaki.
A i co jeszcze, dospawaliśmy z kuzynem stopkę boczną i dodając powierzchni, by mniej zapadała się w ziemię.
Wyszło idealnie.