No to dzisiaj motocykl zagadał po śnie zimowym. Wentylator elektryczny się załączył po nagrzaniu silnika. Nic nie stuka nic nie puka. Sprawdzę ponownie ten nowy ślizg. Tamten sezon wytrzymał. Może ten też wytrzyma, po prostu nie chce mi się znowu zwalać silnika
. Jeszcze mi zostało dodać trochę gąbki pod siedzenie z przodu, bo czasem zjeżdżam w stronę baku, no i jednak jest za twardo.