CX 500 80r. remont

[szopen]

Nie powiem bo może tu rzeczywiście pasuje, ale w CXie.... jakos nie widze tego...

[tomaszek_le]

w vw jako ładny dodatek, w cx będzie za dużym trzeba by skalą tego kosza podziałać albo 2 mniejsze kufry
https://www.englishwillowbaskets.co.uk/ ... gory/6.htm

[eneloop98]

Ajj tam o jakiej skali mowa... Jaka wiklina na motocyklu... W młodzieżowym języku na taki vintage style mówi się hipsterstwo. Ale oczywiście powodzenia w realizacji planów, pomysłów, marzeń...

[Pteranodon]

Skoro tak to OK. Tylko żeby nie sterczał tak z tyłu (2 kaski w środku, czyli nie mały). Może powtórz jakąś gotową formę kufrów bocznych , kompozytowych tyle że z wikliny, trzeba poszkicować. W boczne można wpleść jedną nitkę led z dodatkowym czerwonym światłem skrajnym. można coś poszaleć.

Ciekawy pomysł, o bocznych też myślałem, ale żeby się zmieściły dwa kaski to trzeba je bardzo szeroko rozpościerać. Wtedy to ani nie wygląda ładnie ani to praktyczne bo w korkach gorzej, tyle, że wewnątrz bagaż mniej się obija.

Mój kosz będzie koszem typu pirat.

[Pteranodon]

Ajj tam o jakiej skali mowa... Jaka wiklina na motocyklu... W młodzieżowym języku na taki vintage style mówi się hipsterstwo. Ale oczywiście powodzenia w realizacji planów, pomysłów, marzeń...

Twierdzisz, że CX-sy to trochę hipsterskie motocykle tak? Hipsterzy to chyba taka grupa społeczna, która nie jest w stanie posiadania ale bardziej w stanie bicia, oni zwracają na siebie uwagę kolorowymi ciuchami i skromnymi gadżetami bo nic nie mają, śp. Kora była np. wieczną hipsterką.
Ja wiem, że ludzie patrzą na świat przez pieniądze i wszystko przeliczają na pieniądze, ale od pieniędzy cenniejsza jest moim zdaniem oryginalność i chęć wyrażania samego siebie, przez to co się robi. Myślę,że ci co przeliczają przedmioty tylko na pieniądze i budują swoja samoocenę na pieniądzach, rzeczach wartościowych są tak naprawdę mniej oświeceni i wchodzą na płycizny duchowe. Bez wszystkich przedmiotów, rzeczy pojazdów, którymi się otaczają są po prostu nikim a ludzie ślepo im zazdroszczą bo to lepszy samochód czy markowe rzeczy. Nie zapędzajcie się w ten bezsęsowny wyścig. Moim zdaniem trzeba, żyć po prostu w zgodzie ze sobą.

[szopen]

ale dorabiasz jakies teorie jak tobie pasuje. mlody dobrze ci napisał a ty chcąc to "wyprać po swojemu" tylko to potwierdziłes. nie masz nic to załóż koraliki. ten kosz to hipsterstwo, on nigdzie nie napisał ze cx jest hipsterskim motocyklem. nie przeinaczaj. cx sam w sobie jesli nawet sie uprzeć ze jest inny czy dziwny nie jest hipsterski bo to motocykl masowy, poniekąd taki sam jak inne hondy z lat 80tych. popatrz na cb to jest to samo tylko z silnikiem rzędowym. moze ten kosz jakos bedzie wyglądal. zalozenie jest kontrowersyjne ale juz tyle zostalo powiedziane ze teraz trzeba czekac na finał.

[Pteranodon]

Ten kosz będzie kosztował ze 400zł z wykończeniem, jaki on hipsterski, jak trzeba to i dobra książka w nim wyląduje.

[eneloop98]

No i kto tu mówi o pieniądzach? Co to kogo interesuje ile ten wikliniak będzie kosztować... Moim zdaniem wyglądać będzie i tak jak moj wikliniak na brudne majtki i będzie szpecić wygląd pięknego motocykla jakim jest CX. Hipsterstwo odniosłem tylko i wyłącznie do tego kosza, a nie do motocykla, który łączy wszystkich obecnych na forum. Co do materialnych płycizn duchowych... Jest jedna piosenia hiphopowa, w której padają wersy: " nie musisz być bogaty żeby mieć wszystko. Nie musisz być biedny żeby nie mieć nic." I tego też sie trzymam i nie wpasowuje się raczej w bananowe pokolenie, ale jak coś mi sie nie podoba wyrażam swoją opinie. Wikliniak nie pasuje MOIM ZDANIEM do motocykla marki HONDA CX500. USZANOWAĆ JEDNAK NALEŻY WYRAŻENIE SIEBIE POPRZEZ WŁAŚCICIELA MOTOCYKLA I HIPSTERSKIEGO KOSZA. Mam nadzieję, że książka będzie dobra...

[Kwasiu]

Są gusta i guściki, dla mnie wiklina będzie wyglądała po prostu idiotycznie na cx ale każdy ma inny gust, publikując coś na forum trzeba też brać na klatę krytykę nie tylko pochwały podejście do projektu fajne a sam projekt jak dla mnie tragiczny

[Pteranodon]

Eneloop 98 jak wyjeżdżasz gdzieś na parę dni to też na pewno trzymasz gdzieś brudne majtki, to że ja akurat w koszu wiklinowym a nie plastikowym to jeszcze Ciebie nie wyróżnia z tłumu. Mój kosz motocyklowy na brudne majtki przynajmniej będzie jedyny taki na świecie, no i co...