"Lotnicza" CX 500 1980r.

[Kwasiu]

Udało się zakupić CX więc przyda się i miejsce do narzekania, biadolenia i przeklinania w co to ja się wpakowałem
Ale do rzeczy, zdjęcia jakieś wpadną jak galerie dostanę.
Z informacji, honda jeździ, odpala, hamuje, ogólnie jest jako tako sprawna. Podobno poprzedni właściciel ją sprowadził z Holandii i od tamtej pory stoi i tylko czasem ją palił. Ostatni przegląd ma z 2017r. I stan wizualny chyba potwierdza te słowa, ukurzona, jakaś tam powierzchowna korozją, chromy w kiepskim stanie i potargany tapczan. Na budziku 64000, które z kolei to dowiem się pewnie później. Silnik wygląda na nie grzebany, na pierwszy rzutu oka śruby wyglądają na nie ruszane, kapselek inspekcyjny widać, że ktoś kiedyś ruszał jedynie Ogólnie wygląda jakby nikt przez te 40 lat nie próbował tam nic robić co akurat mnie cieszy.
Sezon się kończy, raczej nie mam zamiaru jej męczyć w tym stanie, nie wiadomo ile faktycznie stała, zrzucę silnik, sprawdzę kompresję, rozrząd i zobaczę co dalej. Tak czy inaczej chwilę musi odstać aż trochę czasu wykombinuje

Zdjęcia wpadną niedługo.

Pozdrawiam

[szopen]

Tu twoja galeria, jesteś na 4 tej stronie w galerii
galeria/thumbnails.php?album=70

Galeria przyjmuje fotki do wielkości 355kb więc trzeba używać programu żeby kompresować/resizować. PO dodaniu zdjęcia wyświetlają się gotowe linki do wklejania fotki w kwadratowych nawiasach IMG.

W motocyklu do wymiany pompa wody/rozrząd, kompletne mycie, i sprawdzenie dźwigni zaworowych osiowań, głowic/gniazd... zależy jak ma być używany...

[Kwasiu]

Parę fotek, mam wiekowy telefon więc kiepskawe ale coś tam jest, będzie okazja zrobię lepsze zanim ją rozbiorę

Silnik wyciągnę z ramy, rozrząd i pompa wody to oczywiste, osiowania zapewne trafią w ręce Szopena Ogólnie chciałem go przy okazji pomalować więc raczej rozgrzebę go dość mocno co by go nie musieć już później otwierać. Póki co jeszcze trochę postoi, kończę dom i póki pogoda to trzeba kozystać

[szopen]

nie wiem ale jakoś ten egzemplarz byłoby mi szkoda ciąć, 78 jeszcze z plastikową osłoną chłodnicy, nie jest też mocno wytyrany widać... będzie szkoda..

[Kwasiu]

Decyzja o cięciu jeszcze nie jest 100%, najpierw zobaczę co w serduchu, zacznę robić silnik i się zastanowię.

[szopen]

zaglądać i tak musisz...

[Kwasiu]

Postępy z dziś. Jutro postaram się go wyczyścić żeby dało się to spokojnie rozdeklować

[jerry]

Widze, że sprzet kolega ma
Wode z cylindrów spuścił?
W sumie ja nie spuszczałem jak rozrząd zmieniałem bo nie wiedziałem że trzeba śrubki w cylindrach wykręcać...

[Kwasiu]

Spuszczona, silnik zrzucony wedle receptury z forum by o niczym nie zapomnieć Sprzęt jak sprzęt, zawsze coś jeszcze by się przydało :D

[Kwasiu]

Dziś pogoda zaprosiłą mnie do warsztatu i udało się rozdeklować silnik Ogólnie póki co raczej standard, przytarty karter przez łańcuszek, pod pompą oleju trochę opiłów, olej czarny jak smoła, raczej bez niespodzianek.
Nie wiem czy ktoś zaglądał do środka, jak zaglądał to umiejętnie bo tego nie widać. Silnik rozebrał się bez problemu, zamach zrzuciłem udarem i śrubą od filtra oleju, może niezbyt roztropnie ale 3 strzały udarem i spadł bez probllemu
Więc z wniosków na dziś:
-szukam rozrządu
-wentylator standard, są już pęknięcia
-trochę rys na pompie oleju
-i rutynowo uszczelniacze pompy wody, chodź jeszcze się nie rozpadły
I parę fotek:



Widać, że trochę już zaczęło brać karter



Wentylator już nie wróci na swoje miejsce


Opiłki pod smokiem pompy oleju


I sama pompa, widać rysy, coś musiała przemielić. Sprawdzałem ją szczelinomierzem i jest ok tylko porysowana trochę



Tutaj już ktos zostawił swoje znamie, czerwony sylikon i pogubione śrubki


A ogólnie silnik jak na moje oko wydaje się dość czysty w środku, tutaj tylny dekiel zaraz po zdjęciu


I przedni po przemyciu z grubsza benzynką i pędzelkiem


I to tyle z dzisiejszych prac. Pozostaje zrzucić głowice i zobaczyć co tam jest, zaglądałem do klawiatury i śrubki regulacji zaworów wyklepane i trzonki też rewelacyjne nie sa więc osiowanie już jest w proszku pewnie Ogólnie zaczynam szukać gratów i zobaczymy, chciałem silnik dac w piach i do pieca i się zastanawiam jak to ogarnąć, czy pruć go do zera czy jak, muszę poczytać jak do tematu podejść.