Teraz jest 28 mar 2024, o 22:15

40 lat minęło

Pochwal się swoją Hondą CX, relacjonuj postępy prac nad Twoją maszyną
 
Posty: 29
Dołączył(a): 21 cze 2020, o 15:26
Galeria: Przesłane zdjęcia

40 lat minęło

Post przez vetec » 29 sie 2020, o 09:55

1980 rok: gra Pac-Man ma swoją premierę, podobnie jak kostka Rubika, a do kin wchodzi "Imperium kontratakuje". Tymczasem w Japonii z taśmy zjeżdża mój motocykl Honda cx500c, który po wielu latach, kilku właścicielach i 88 tyś przejechanych (oby tyle), stanie w moim garażu. Tyle literackiego wstępu. Do rzeczy.

Pierwsze porządne oględziny za mną. W końcu miałem czas, żeby pobyć z moim nowym nabytkiem. W ruch poszły szczotki, szmaty i środki do czyszczenia. Pierwsze usterki zlokalizowane i związane z tym pytania:

1. Korek od spustu oleju silnikowego ma zjechany gwint. śruba wkręca się ale nie stawia na końcu oporu, kręci się. Wkręciłem starą na silikon, który ma uszczelniać i dodatkowo zasycha i twardnieje. Czy to na razie wytrzyma, nie rozszczelni się po nagrzaniu?

2. Chciałem napiąć łańcuch rozrządu, ale zamiast korka serwisowego mam takie coś? Czy ktoś mi może wyjaśnić co to jest i jak działa?
https://mega.nz/file/jJd0HSoL#Af_uvU2kA ... L2NnEohi8k

Po za tym mam wiekowe, niezużyte oponki, wiekowy, działający akumulator i parę innych kwiatków.

pzdr!

 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez jerry » 29 sie 2020, o 10:29

Ja w takim przypadku uszkodzenia gwintu w misce skody octavii zastosowalem metodę na węża gumowego i śrubę stolarską. Ucinasz kawałek węża, wkładasz w niego śrubę stolarską, z drugiej strony podkładka nakrętką. Taki zestaw wkładasz w dziurę do spustu oleju skrecasz wąż pęcznieje. Oczywiście to środek tymczasowy, który u mnie był 30 tyś. Km.... tylko trzeba zostawić kawałek węża na zewnątrz bo inaczej nie ma jak takiego "korka" wykręcić....

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez szopen » 29 sie 2020, o 11:35

ale korek ma zjechany gwint czy karter? wszelkie druty w obrębie korka oleju to profanacja...

naciąg rozrządu sprawdza się lusterkiem dentystycznym, jeśli śruba napinacza stoi po zluzowaniu w połowie fasolki ramienia dźwigni = łańcuch do wymiany, w dziale warsztatowym jest, musze gdzieś nagrać jakiś poradnik bo w kołko te same pytania, będziesz to robił?

 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez jerry » 30 sie 2020, o 01:13

Druciarstwo jest druciarstwem. Ale czasem inne opcje są niedostępne od ręki. Nie podjąłem się wykręcania miski A gwintować ryzykując opiłki w oleju też nie chciałem. CX może stać. Skoda nie mogła.... A patent z wężem skuteczny tylko nie pomyślałem że trzeba kawałek na zewnątrz zostawić....

 
Posty: 29
Dołączył(a): 21 cze 2020, o 15:26
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez vetec » 31 sie 2020, o 09:25

ok, już doszedłem dlaczego nie ma korka, tylko jest odma, a co do korka to oczywiście gwint w obudowie silnika jest zniszczony, dzięki za poradę z wężem. Dzisiaj wezmę się za regulację łańcucha rozrządu i jak będe miał lusterko dentystyczne, popatrzę jak to wygląda.

1.Czy w customie bywały inne tylne amortyzatory niż te chromowane, takie osłonięte od góry chromowaną rurką?

2. Będę wymieniał poszycie siedzenia, metalowa konstrukcja jest mocno skorodowana na krawędziach, tam gdzie obicie jest zawinięte i zamocowane na szpilki. Jakieś pomysły jak to naprawić?
https://zapodaj.net/347a8e3d9bd99.jpg.html

dzięki!

 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez jerry » 31 sie 2020, o 11:04

Jak nie musisz mieć motora na już do jazdy to trzeba by naprawić korek. Zdjąć obudowę przedni i przegwintować na większy powinno się dać... przy okazji sprawdzisz łańcuszeknapedu pompy oleju i wymienisz uszczelniacze. Rozwiązanie z wężem to takie tymczasowe. No i musi to być porządny wąż do gorącego oleju.

 
Posty: 29
Dołączył(a): 21 cze 2020, o 15:26
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez vetec » 31 sie 2020, o 17:37

Gwint będę naprawiał, nie ma innej opcji, na razie pojeżdżę blisko domu, zobaczę czy tam nie ma wycieku.
Dzisiaj parę godzin w warsztacie: naprawiłem światło stopu od przedniego hamulca, poczyściłem z grubsza chromowane amortyzatory i wymieniłem. Stopka boczna też zdemontowana i przygotowana do malowania.

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez szopen » 1 wrz 2020, o 08:34

stopka to zanim pomalujesz to sprawdź czy nie wydaje ci się żę jest przykrótka, bo wiele cxów miało takie stopki na których się dosłownie przewracało i trzeba przedlużać..

 
Posty: 198
Dołączył(a): 2 sie 2019, o 14:17
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez Kwasiu » 1 wrz 2020, o 20:35

Konstrukcje siedzenia wypiaskuj, co trzeba to pospawać i albo lakieruj z pistoletu albo daj w proszek.

 
Posty: 29
Dołączył(a): 21 cze 2020, o 15:26
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: 40 lat minęło

Post przez vetec » 4 wrz 2020, o 08:58

dzięki za informacje.
Kolejny problem, tylne światło. Rozebrałem wyczyściłem styki i po zamontowaniu ponownie tylko jedna żarówka świeci. Kiedy puknąłem w obudowę, zapaliła się druga, pierwsza zgasła, znowu postukałem- działały przez chwile obie, a teraz świeci się jedna. Działa światło postojowe i stop. Styki są czyste, zmienię jeszcze żarówki dla pewności. Czytałem że pod siedzeniem jest jakaś kostka od świateł albo może być problem ze stacyjką?

Następna strona

Powrót do Twoja Honda CX

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości