można to rozwiązać właśnie na kilka sposobów, wyciąć dwa paski w foli, nakleić, i wtedy te paski malować bazą o dobranym kolorze.
drugi sposób to tak jak mówisz ale nie koniecznie musi być to folia transportowa bo ona nie odwzorowuje kształtów, wtedy po prostu co jakiś odstęp sklejasz dwa paski taśmą maskującą do siebie i tak je naklejasz, taśme odrywasz. Można przy tej czynności popsikać element wodą z płynem wtedy można szparunek ustawić i poczekać aż płyn z wodą odparuje, przycisnąć albo palcami albo rolką silikonową i wtedy klar.
Kolejny sposób to do tego paska co masz, u dołu tego paska podklejasz taśmę do kształtów, tzw cienkoliniową. Ona jest gruba i krawędź tej taśmy traktujesz jako oparcie do taśmy właściwej, przykleisz swoją kalkomanie, a cienkoliniową odklejasz, i klar. Cienkoliniowe taśmy występują w różnych szerokościach właśnie po to żeby sobie zachować pożądaną odległość, no i odwzorowują kształty, nie gną się.
Przy tej robocie wymagana anielska cierpliwość, wskazane doświadczenie w pracy i posługiwanie się opalarką żeby skorygować kalkomanie, dużo nerwowej roboty, wiadomo za którymś razem wychodzi, ale mi przy cbr ręce drżały.
lakier chyba też dałeś czerń, jeśli chodzi o ten kolor oryginalny - nie wiem jakiego koloru miałeś tego goldwinga to inna rzecz, ale fabryczny kolor jest dostępny w mieszalniach symbol r-104c-u (Candy Burgundy Muse Red) oraz ten carniawy to B-100M-U (Cosmo Black Metallic)
Teraz jak się przyjrzysz mocno mocno to paseczki były też w dwóch kolorach:
ale mniejsza, może kiedyś ktoś skorzysta, pomalowane zostaje grata składać i jeździć, sezon za rogiem choć ten marzec mógłby się bardziej udać.