Rozkręciłem do sprawdzenia prolinka. Sworznie są nieuszkodzone w środku, ciasno siedzą w tulejach. Czy one powinny się obracać w tych tulejach?
Dwie osłony przeciwkurzowe mają uszkodzone uszczelki. Czy ta uszczelka jest wymienialna?
Z jednej strony amortyzatora (na dole) jest taki sam sworzeń jak w kiwaczce, ale od góry jest coś innego, ten sworzeń po demontażu bez problemu sam opuścił tuleję.
Edit: Po wrzuceniu posta wyszedłem na fajkę i zorientowałem się jak właściwie ten mechanizm powinien działać... idiota. Przecież te sworznie powinny płynnie obracać się w tulejach, a siedzą ciasno jak już napisałem wyżej. Jest więc winowajca. Jutro wybiję te sworznie i zrobię foty.