Teraz jest 26 kwi 2024, o 03:10

Honda GL500 Interstate 1982

Pochwal się swoją Hondą CX, relacjonuj postępy prac nad Twoją maszyną
Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 16 lis 2020, o 12:15
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez blaszko » 17 sty 2021, o 23:49

Rozkręciłem do sprawdzenia prolinka. Sworznie są nieuszkodzone w środku, ciasno siedzą w tulejach. Czy one powinny się obracać w tych tulejach?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dwie osłony przeciwkurzowe mają uszkodzone uszczelki. Czy ta uszczelka jest wymienialna?
Obrazek

Z jednej strony amortyzatora (na dole) jest taki sam sworzeń jak w kiwaczce, ale od góry jest coś innego, ten sworzeń po demontażu bez problemu sam opuścił tuleję.
Obrazek
Obrazek

Edit: Po wrzuceniu posta wyszedłem na fajkę i zorientowałem się jak właściwie ten mechanizm powinien działać... idiota. Przecież te sworznie powinny płynnie obracać się w tulejach, a siedzą ciasno jak już napisałem wyżej. Jest więc winowajca. Jutro wybiję te sworznie i zrobię foty.
Ostatnio edytowano 18 sty 2021, o 00:19 przez blaszko, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 9477
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez szopen » 17 sty 2021, o 23:58

tak, wybijaj te sworznie z tulei, z wyjątkiem tej drugiej w amortyzatorze bo to jest tuleja metalowo/gumowa. Najwyraźniej sworznie przykleiły się do tulejek.

W temacie widzisz jak to wyglada, są różne łożskowania tych prolinków, jak wybijesz te sworznie to dopiero zobaczysz, ale to pewnie będziesz miał do roboty...

I tak jak mnie pamięć nie myli, to dolna tuleja amortyzatora to tuleja metalowo gumowa, a górna to sworzeń i tulejka z brązu. TO jest GL? To tak jak mówie
Obrazek

na dole tuleja metalowo gumowa, a na górze tulejka brąz i sworzeń.

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 16 lis 2020, o 12:15
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez blaszko » 18 sty 2021, o 13:07

Jeszcze takie ogólne pytanko - wiem, że dobrą praktyką przy remoncie takich staruszków jest wymienianie śrub na nowe. A co sądzicie o zastępowaniu śrub ocynkowanych lub zabezpieczanych galwanicznie na wykonane ze stali A2 lub A4?

Avatar użytkownika
 
Posty: 9477
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez szopen » 18 sty 2021, o 16:02

oryginalna śruba ma swój szyk, mają kołnierze, nabite cechy japońskie, osobiście jeśli nie musiałbym wymieniać śrub oryginalnych to bym tego nie robił, lub starał się tego uniknąć.

W nierdzewce co możesz znaleźć, imbus sześciokąt i później motocykl wygląda jakby opuścił sklep metalowy będąc na usłudze wymiany śrub.

 
Posty: 2383
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez jerry » 18 sty 2021, o 16:46

Gdzieś chyba widziałem pakiety kompletu śrub np. silnika do CXa. Ale czy to ma sens ? Jak nie skorosowały przez 40 lat to niech siedzą :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 9477
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez szopen » 18 sty 2021, o 17:12

te komplety śrub do silnika to są tylko dobrane długością nierdzewki typu imbus, śrub w wykonaniu takim jak oryginał nie kupisz. WIelu cafe rajcerów wymienia własnie oryginalne śruby na imbusowe, wedlug mnie najgorsza rzecz jaką można zrobic. POdobnie wymiana zużytych śrub gaźnika na śruby imbusowe to troche profanacja dlatego ja dorabiam śrubki krzyżowe nierdzewne do gaźników jeśli komuś gaźnik robie.

W swoim silniku wymienialem śruby na nierdzewne kołnierzowe, ale wykonanie było inne, łeb M10 zamist M8, przez to musiałem je "przetaczać" żeby zbliżyły się wyglądem do oryginału. Dzisiaj bym tego nie zrobił, odszykowałbym oryginalny zestaw, oddał do cynkowania. Jak wyglądają moje śruby na silniku masz w moim temacie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 16 lis 2020, o 12:15
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez blaszko » 19 sty 2021, o 21:30

jerry napisał(a):Jak nie skorosowały przez 40 lat to niech siedzą :)


Ten argument do mnie trafia :)

Wybite sworznie i tuleje moczą się w benzynie ekstrakcyjnej, żeby pozbyć się starego smaru molibdenowego. Po tym będzie można zrobić dokładną inspekcję.

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 16 lis 2020, o 12:15
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez blaszko » 28 sty 2021, o 11:17

Sorry za zwłokę, aż tyle czasu ich nie moczyłem w tej benzynie <lol> . Sworznie wyglądają tak:
Obrazek

Przeszlifuję, wypoleruję i pomierzę luz. Jeżeli dobrze pamiętam to 0,1 jest dopuszczalny?

Poza tym z aktualności - odebrałem z chromowania kierownicę, udało się zachować wszystkie oryginalne oznaczenia.
Obijam też na nowo kanapę. Okazało się, że pierwsze miejsce wśród najbardziej skorodowanych elementów należy do... podstawy kanapy pasażera. Jest tragicznie, nie wiem czy będzie się nadawała do ponownego użycia. Póki co oddałem do wypiaskowania, jak pozbędę się całej rudej to zobaczę, czy nadaje się do wyprawek blacharskich. Jeżeli nie to wylaminuję z epoksydu nową podstawę. Podstawa kanapy kierowcy jest na szczęście z jakiegoś tworzywa, chyba PP, jej ząb czasu nie chwycił.

Poza tym do piaskowania poszły kiwaczki prolinka, mocowanie akumulatora (nr 2 w rankingu korozji) i parę innych. Maluję na mokro dwuskładnikowy epoksyd jachtowy a na to akryl.

Avatar użytkownika
 
Posty: 9477
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez szopen » 28 sty 2021, o 18:36

Twoje sworznie sa zniszczone i nic tu polerowanie nie da.... równiez i tuleje w środku będą wyżarte, regeneracja albo śmierc jak to mówią niektórzy zajebiści politycy, albo regeneracja albo rzeźba, jak wolisz.

 
Posty: 2383
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Honda GL500 Interstate 1982

Post przez jerry » 28 sty 2021, o 18:58

Ja dodam, ża Paweł regeneruje.
Ja mam już 2 lata po regeneracji i zużycia nie widać a zrobiłem nuż całe 12km :D

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Twoja Honda CX

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości