Teraz jest 28 mar 2024, o 18:54

Ślicznotka ???

Pochwal się swoją Hondą CX, relacjonuj postępy prac nad Twoją maszyną
 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez jerry » 20 lip 2021, o 07:41

Znaczy dopompować 3x tyle co instrukcja podaje?
Troche się boje czy coś nie pierdyknie.
Z kolei tył do 5 bar napisali....

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez szopen » 20 lip 2021, o 07:45

no to jak się boisz to nie pompuj.

 
Posty: 40
Dołączył(a): 20 sty 2021, o 18:09
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez robertreut » 22 lip 2021, o 19:08

Sprzedałem "Laleczkę" MZ ES 250 Trophy Sport w 100% orginał .Honda CX 500 Standart stoi na chodniku pod pokrowcem.Może 3 albo 4 razy w tygodniu kajtam się w koło komina tak po 40 do 100 km.Po założeniu końcówek na tłumiki jeszcze bardziej motor się wyciszył jest bardziej basowy ale słychać klekot z przodu jakby sprzęgło albo pompa oleju albo klawiatura albo wszystko razem.Pokornie podchodzę do tematu ale na you tube słyszałem tylko jednego Castoma CX 500 który brzmiał jak powinien brzmieć CX tak mi się wydaje.Oprucz mojego w realu drugiego nie słyszałem dlatego moje spostrzeżenia mogą być błędne znając mojego farta lepiej nie zaglądać do środka i tak zrobiłem .Pojechałem do fachmanów powiedzieli że jast OK i można jeżdzić tylko rozsądnie. No to fruwam i ziemi nie tykam Pozdrawiam

 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez jerry » 22 lip 2021, o 20:57

Nie gadaj tylko zaglądaj. Do rozrządu. I do łańcuszka pompy oleju.
Fachmanom nie ufaj :/

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez szopen » 22 lip 2021, o 22:27

robertreut napisał(a):Pojechałem do fachmanów powiedzieli że jast OK i można jeżdzić


nie to nie wiara w fachmanów, to jest nieuleczalna choroba która się zwie legendarna honda... ale, czy ty wymieniłeś ten ślizg rozrządu czy nie?

 
Posty: 40
Dołączył(a): 20 sty 2021, o 18:09
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez robertreut » 23 lip 2021, o 20:15

Nooooooo.Dobra przyznam się bez bicia NIE.Powiem szczerze bałem się brać lustereczko bo pewnie by mi powiedziało ( a kuku już czas minoł) rżniesz karter.Nie żebym się gęsto tłumaczył ,gdzie to robić na chodniku i tak mnie ganiają .Warsztat mam w kufrze samochodu i tak składałem go 1,5 ra miesiąca to tu to tam.Płyn chłodzący czysty,olej czysty nic nie cieknie no może komory gażników ale tyci,pali od RAZ nawet po zimie odpalił za 3 cim razem po Laleczce mam trochę kasy ( swojej) to mogę pomyśleć poważnie o remoncie silnika bo reszta jest jak nowa .Paradoks nikt nie wierzy że ten motor ma 40 lat (wyłączając specjalistów)Pozdrawiam i proszęęęę o wyrozumiałość.

 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez jerry » 23 lip 2021, o 22:36

Mi też się olej wydawał czysty...
A potem sie okazało, że woda stoi w cylindrach ....

Sprawdź rozrząd ....

 
Posty: 40
Dołączył(a): 20 sty 2021, o 18:09
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez robertreut » 25 lip 2021, o 21:17

Dobrze sprawdzę choć wiem że to prawdopodobnie będzie koniec jazdy.U mnie już tak jest że jak coś jest jeszcze dobre ale na wykończeniu to STOP i mamy eksponat i kustosza i muzeum.Ojciec Dyrektor pewnie się obraził że go lekceważą forumowicze .Jak już pisałem może ktoś profesjonalnie zajoł by się moim silnikiem bo ja z różnych względów nie mogę.Częsci załatwię,obróbkę jak coś trzeba terz oczywiście z wytycznymi.Wiem że wszystko pewnie jest na forum ale mnie goni czas ,,puki widzę chciłbym jeszcze pośmigać motorem właśnie takim dla mnie jest kwintesencją budowy motocykla tak Jak Triumph,BSA,Royal Enfild,MG,BMW oczywiście odpowiednie modele.Pozdrawiam serdecznie... PS czy z prawej strony stopki centralnej na ramie jest obejma z śrubą 6mm(taka chyba blokująca oś stopki Coś znalazłem na chodniku pod motorem to napewno jest od niego ale niewiem skąd odpadło oj sypiemy się oldy sypiemy .

 
Posty: 2380
Dołączył(a): 7 kwi 2016, o 16:28
Lokalizacja: Pod Krakowem
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez jerry » 25 lip 2021, o 21:30

Skąd jesteś?
Jak stosunkowo niedaleko Ojca Dyrektora albo masz możliwość transportu to zagadaj z nim i obrobi Ci git.
Jeśli chodzi o rozrząd i uszczelniacz pompy jest to do ogarnięcia samodzielnie, choć warsztaty cudują w jednym mi powiedzieli że wymiana 2500 ... W drugim 1000 co wydaje się już realną ceną. Ale spokojnie zrobiłem sam. Ale.miejsce trzeba mieć ...
Kupiłem strasznego złoma ale jakoś się dogadaliśmy (choć tanio nie było) i zrobiliśmy razem koło 11 tyś. w tym Rumunię.
Sprzęty nie są złe choć oczywiście odstają nieco od współcześniejszych maszyn, zwłaszcza dostępnością części. Ale przy zadbaniu nadają się jeszcze do w miarę sprawnsgo poruszania sie po drogach.

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: Ślicznotka ???

Post przez szopen » 26 lip 2021, o 09:55

ale zrozum co powiedziałem, ostatnia laleczka której jeszcze nie skończyłem - powinienem to wszystko na forum relacjonować to bym może ostudził zapały, ale nie mam czasu, też pokazałem klientowi jak to wygląda laleczka, jaki żur cieknie ze śrub spustowych od cylindrów, w jakim stanie są w środku rurki łączące termostatu i że jest spore ryzyko że nowy uszczelniacz wody zatrze się w przeciągu miesiąca od uruchomienia. POmijam już kwestie zbornika wyrównawczego co się telepał w myjce jeden dzień tak był zajebany. I teraz ja jako mechanik mam gdzieś że np potencjalny klient przyprowadzi mi taki motocykl, na forum się naczyta że to tak nie powinno być bo gość zrobił paproka jak prawda jest zupełnie gdzie indziej. POmijam nawet kwestie tego że 80% usłyszy że to honda i w niej nic się nie robi tylko jeździ więc taki motor w ogóle na serwis nie trafi tak jak u kolegi robertrout ślinoczka laleczka. A przecież ja 10 razy nie będę wyciągał i wrzucał silnika w ustalonej stawce za wyciąganie silnika 1den raz skoro nie ma w tym mojej winy bo cieknie - no niestety winny jest właściciel taki jak jerry co sobie chce kolejny raz problem zapakować typu xj900 bo sobie kreuje wizję niezajebywalnej japonii i oczywiście winna jest laleczka. A tu drugi kolega 15 lat motocykl stał i on silnik odpala i co? kto wróg?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Twoja Honda CX

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości