Witam ,od lipca 2020 roku posiadam Hondę cx 500 37kW 1982
prawdopodobnie składak kupiona od handlarza z Sandomierza. Broń Boże żebym miał coś do człowieka ,kupowana na wizual i z marszu czyli ( widziały gały co Brały).Człowiek niczego nie ukrywał a ja po 34 latach posuchy poprostu byłem Lśnięty ( jak mówi moja Wnuczka) Ale do rzeczy sprzęt to raczej sieczkarnia klekocze ,stuka ,rzęzi i gwiżdże bardziej porzy dodawaniu gazu,Lakierowana,chromy jako takie no co zrobiłem 2000 km i wstawiłem do hali na zimę. Teraz jest w 1/3 rozebrana - czapka ,chłodzenie bez pompy,stelarz kufrów do przeróbki,cały wydech do renowacji i modernizacji (z tyłu wygląda jak u Komara),kanapa tapicer,boczki.Zrobino (hamulce pompa ,przewody zaciski, klocki ( ten otworek powrotny troche mnie zdrowia kosztował).Instalacja elektryczna była pocięta chyba do malowania połowa wskażników i kontrolek nie działała ale po ściągnięciu serwisówki jest już ok.Silnik -? no właśnie sprzęgło ciągnie po rozgrzaniu do 140 km a potem (nul),linka wyciągnięta max,Miałem zagwostkę z linkami jedna była urwana a silnik pracował równo(ale to z dawnych lat M-72,BMW.Sory że tak nawijam ale jestem poprostu motocyklistą i lubię to.Pozdrawiam serdecznie jak dam radę to wrzucę zdjęcia ( to tylko standart nawet nie dąże do wersji kolekcjinerskiej ma jeżdzić i łykać kilometry).Wstyd zostawiłem na koniec dałem 5500 zł włożyłem już 3500 bez robocizny a końca nie widać. Swietnie że są takie strony Dziękuję!!!