Witam. Jestem z Warszawy. Kupiłem od kumpla cxa 650€ w oplakanym stanie. Kupiłem bo jestem zakochany w takich silnikach. Mialem MG Breva 850, stad oczarowanie i pewnie znowu kupię albo Griso w zlotym miodzie. Mam znajomych w salonie MG i mnie wciąż podkrecaja. Jeździłem wsk wojka w latach 80/90, jeździłem ztiuningowanym t-rexem 125 od sky team, dealim vjf 250 r, starą suzuki 900, bandit 600, H deauville i paroma innymi.
Uj. Wracam.
Cx 650€ została oszpecona lakierem mat, wycięto zadupek, zrobiono dupną naprawe sprzęgła. Nie ma ladowania i generalnie nie odpalila. Sprężania jakie zmiezylem to 9 i 9,1 ale może byc więcej bo aku było średnie.