masz inne, ale.... tego nie da się połamać 3 razy.. bez jaj... w którym momencie tobie to pęka, jak zakręcasz śrube m6 czy jak zakręcasz nakrętke główną koronkową bo dalej przytrzymujesz wnętrzem kosza.
Po dłuższej przerwie udało mi się złożyć silnik. Wymienione wszystkie gumowe uszczelnienia i to co trzeba było wymienić. Nie zajmowałem się doprowadzaniem wszystkiego do stanu nowości. Jak będzie silnik gadać jak trzeba to się tym zajmę.
Dzisiaj po długim czasie z merytoryczną pomocą naszego admina GL-ka zagadała. Coś troszkę jej dzwoni. Chyba, że tak ma być. Nie mam innej Hondy do porównania odsłuchu. Jutro pochodzi jeszcze trochę bez obciążeń i doreguluję zawory. I zabawa trwa dalej. Jak dopracuję silnik to biorę się za resztę maszyny. [youtube]youtube.com/watch?v=-BvCOYaUTAs&feature=youtu.be[/youtube]