przez szopen » 29 maja 2018, o 10:30
Na zwierzyniec kto się chce umówić? Tzn powiem wam tak, ja chętnie zjadę niżej tam do waszych rejonów ale też bez przesady na jeden strzał, max 180km w jedną strone, macie tam jakiś np ładny zameczek, okolice, drzewka, parkany, strumyczki czy inne i baze z jakimś fastfoodem albo lokalnymi dobrami?
Od dawien dawna chodzi mi po glowie pomysł też bo tam u was jest jakaś przejażdżka wąskotorówką, korzystaliście?