Pojeździłem ostatnio trochę i dziś zauważyłem że poci się trochę przy lewej komorze gaźnika, myślę sobie stoi ciągle na stopce bocznej to może gdzieś nie dokręcone albo uszczelka puściła, sprawdzam paluchem a to olej zmieszany z benzyną... myślę co jest, ściągam gaźnik w środku czysto, ściągam króciec patrze i są ślady oleju
z logiki by wynikało że są przedmuchy na pierścieniach i idzie do komory spalania, czy może uszczelniacze zaworów do wymiany ? zaczęło też delikatnie lecieć przy śrubie od regulacji ślizgu (ta co wystaje z prawej strony) tam wiem że jest oring, więc pewnie do wymiany. Chyba że zaleje go innym olejem, teraz jest 10w40. Ktoś coś doradzi ?